Ekspert tłumaczy, jakim cudem Iga Świątek przegrała 6:4, 0:6, 1:6. Co z Wimbledonem?

- To były trochę za wysokie progi - mówi Michał Lewandowski. Iga Świątek przegrała z Darią Kasatkiną 6:4, 0:6, 1:6 w II rundzie turnieju na kortach trawiastych w Eastbourne. Co posypało się w grze Igi w jedynym sprawdzianie przed Wimbledonem?

Kasatkina to 34. zawodniczka światowego rankingu WTA. Świątek jest w nim 9. Ale ranking nie gra. Zwłaszcza gdy tenis przenosi się na trawę, czyli na tę nawierzchnię, której nasza 20-latka dopiero się uczy.

Zobacz wideo "Wynik Igi Świątek trzeba docenić. Nie zawsze da się wygrać turniej wielkoszlemowy"

"Nie był to wybitny mecz Igi, ale nie był też straszny"

Iga zagrała dobrego seta, a w dwóch następnych zaczęła popełniać dużo błędów [w sumie popełniła aż 37 niewymuszonych błędów przy tylko 18 kończących uderzeniach].

- To w dużej mierze dlatego, że Kasatkina wyciągnęła wnioski z pierwszego seta, w którym nie była w stanie prowadzić gry. Rosjanka zaczęła dominować. Ona ma argumenty, ma plan B, gdy gra jej się nie układa. Zaczęła dobrze kontrować, dobrze czytać grę Igi, wygrywała długie wymiany, do tego dobrze serwowała. I grała skróty, do których Iga musiała się nabiegać, a to się nie przekładało na punkty - analizuje dla nas trener i komentator tenisa Michał Lewandowski.

- Na pewno nie był to wybitny mecz Igi, ale nie był też straszny. Kasatkina pokazała, że jest w wysokiej formie i że dobrze jej się gra na trawie. Przecież dopiero co była w finale w Birmingham - podkreśla Lewandowski.

Kasatkina ma to, czego Świątek dopiero się uczy

29-letnia Kasatkina jest już tenisistką mającą duże doświadczenie gry na trawie. W 2018 roku dotarła do ćwierćfinału Wimbledonu. Iga Świątek Wimbledon wygrała. Ale juniorski. Też w 2018 roku.

- Kasatkina bardzo dobrze się porusza po trawie, dlatego dużo piłek była w stanie wybiegać. I przedłużała wymiany, co Idze sprawiało kłopot, bo ona chciała grać na dwa-trzy uderzenia - mówi Lewandowski.

Co Iga będzie w stanie ugrać na tegorocznym Wimbledonie, który startuje już 28 czerwca? - Szczerze mówiąc, trudno typować, co Iga może osiągnąć. Jest już tak klasową tenisistką, że na każdej nawierzchni jest w stanie mieć bardzo dobre wyniki. Natomiast rotacje, jakie ona nadaje piłce, szczególnie z forhendu, sprawiają rywalkom więcej kłopotów na kortach ziemnych i twardych. Tam piłka uderzana przez Igę odskakuje wyżej. Na trawie tak nie jest. Iga potrafi grać na trawie szybko, płasko, ale przez cały mecz trudno jest jej posyłać winnery i budować akcje na dwa-trzy uderzenia. Uczy się też innego poruszania po korcie. Miała na trawie tytuł juniorski, ale dopiero teraz w Eastbourne wygrała pierwszy mecz w zawodowym tourze - mówi Lewandowski.

"Wimbledon Iga powinna zacząć bez większych oczekiwań"

To zwycięstwo - 6:3, 6:7, 7:5 - Świątek odniosła w pierwszej rundzie nad Heather Watson. - Fajnie, że udało jej się wyciągnąć trudny mecz z Watson, ale Kasatkina to już były trochę za wysokie progi. Teraz Iga będzie miała więcej czasu na treningi w Londynie. To się może przełożyć na jej dobry występ. Ale dużo będzie zależało od losowania i od nastawienia - mówi Lewandowski.

- Iga ma świadomość, że do tej pory na trawie nie brylowała. Myślę, że powinna Wimbledon zacząć bez większych oczekiwań i cieszyć się grą. Bez obciążenia może uzyskać niezły wynik.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.