21. w światowym rankingu Auger-Aliassime pokazuje, jak świetnie czuje się na nawierzchni trawiastej. Kanadyjczyk gra na niej już swój drugi turniej w tym sezonie. W pierwszym, rozgrywanym w Stuttgarcie, doszedł do finału, gdzie pokonał go Marin Cilić.
Teraz Kanadyjczyk awansował już do ćwierćfinału po pokonaniu Huberta Hurkacza 6:3, 7:5, a następnie rozprawieniu się z legendą światowego tenisa. Pokonał 4:6, 6:3, 6:2 Rogera Federera, który po wycofaniu się z Rolanda Garrosa miał przygotowywać się w kolejnych turniejach do Wimbledonu.
Podczas turnieju w Halle nie dostał na to jednak wiele czasu. Ósma rakieta świata w pierwszym spotkaniu pokonała kwalifikanta, Białorusina Ilję Iwaszkę w nieco ponad półtorej godziny 7:6 (7:4), 7:5. Teraz spotkanie trwało tylko dziesięć minut dłużej - godzinę i 47 minut, ale nie zakończyło się pomyślnie dla Szwajcara.
Federer mógł zatrzymać rywala w pierwszym secie, gdy ten nie miał jeszcze wielkiej przewagi. Przy stanie 5:4 dla Kanadyjczyka i jego serwisie miał dwie szanse, żeby go przełamać, ale Auger-Aliassime się wybronił i wygrał tę partię. W kolejnych break-pointy miał już tylko on i napędzał się z każdą minutą spotkania, ostatecznie je wygrywając.
Teraz na Augera-Aliassime'a czeka 75. w rankingu ATP Amerykanin Marcos Giron. Spotkanie zaplanowano na piątek, 18 czerwca. W półfinale turnieju w Halle Kanadyjczyk może zmierzyć się z szóstym na świecie Alexandrem Zverevem, a w finale z siódmym Andriejem Rublowem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!