"Tek Tek Boom"! Nowe hasło dla Igi Świątek. "Zawsze mogę się do niej zwrócić"

Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands awansowały do finału turnieju deblowego Rolanda Garrosa. W mediach społecznościowych Amerykanka po meczu półfinałowym dopingowała Polkę nowym hasłem. - Wiem, że gdybym miała jakiś problem, to mogę się do niej zwrócić - powiedziała tenisistka z Raszyna.

Iga Świątek nie powtórzyła sukcesu z zeszłego roku, kiedy sensacyjnie triumfowała w turnieju singlistek Rolanda Garrosa. Polka odpadła w ćwierćfinale po meczu z Marią Sakkari. Na pocieszenie została jej jeszcze rywalizacja deblowa. Razem z Bethanie Mattek-Sands Iga awansowała do finału, gdzie zmierzy się z Czeszkami – Barborą Krejcikovą i Kateriną Siniakovą. Polka już raz wygrała debla w Rolandzie Garrosie, ale miało to miejsce w turnieju juniorek.

Zobacz wideo "Wynik Igi Świątek trzeba docenić. Nie zawsze da się wygrać turniej wielkoszlemowy"

- Gramy coraz solidniej i pewniej. Jeśli tak dalej będzie szło, to nie mamy się czym martwić. Jestem bardzo podekscytowana, że będę w finale. Rok temu się to nie udało (Świątek i Mattek-Sands odpadły w półfinale – red.). Z Bethanie bardzo dobrze się dogadujemy i z meczu na mecz rozumiemy się coraz lepiej, a to jest najważniejsze – powiedziała na konferencji prasowej po zwycięstwie w półfinale z Iriną Begu i Nadią Podoroską.

Bethanie Mattek-Sands wspiera Igę Świątek. "Po meczu z Sakkari wysłała mi wiadomość"

Dobrą atmosferę widać też w mediach społecznościowych. Tuż po meczu Mattek-Sands nagrała krótki filmik, który później umieściła na Instagramie. Przed wiwatującymi fanami Iga Świątek powiedziała, że jest bardzo podekscytowana awansem. – Jesteśmy w finale! Tek Tek Boom! – powiedziała Amerykanka. "Tek Tek Boom" to zagrzewające do walki hasło tenisistek odnoszące się do ostatnich sylab ich nazwisk.

 

- Miałyśmy dużo rozmów w Miami, kiedy trzeba było się lepiej poznać. To było bardzo cenne. Osoba z takim doświadczeniem musi mieć sposoby na radzenie sobie z różnymi rzeczami. Doceniam to, że jest otwarta, bo nie wszyscy chcą się dzielić. Rozmawiałyśmy nawet o całym biznesie związanym z tenisem. Wiem, że gdybym miała jakiś problem, to zawsze mogę się do niej zwrócić. Po meczu z Sakkari wysłała mi długą, pocieszającą wiadomość. Jest osobą, która potrafi wesprzeć – przyznała Świątek.

- Nie myślę jeszcze o finale. Zagram bez oczekiwań, bo już wykonałyśmy świetną robotę. Będziemy naładowane. Jeśli zagramy swoje, to możemy zrobić wszystko. Na pewno będziemy też przygotowane taktycznie. Bethanie ma ogromne doświadczenie. Nie wiem, czy grała wcześniej przeciwko Czeszkom, ale mamy sporo materiału do nauki, bo one grają ze sobą od zawsze. Myślę, że taka analiza dużo nam da – powiedziała polska tenisistka. Finał debla odbędzie się w niedzielę, o godzinie 11:30. Relacja na żywo w Sport.pl.

Więcej o: