"Ma dopiero 20 lat, ale gra jak weteranka" – zachwycają się dziennikarze "L'Equipe". Po trudnym pierwszym secie Iga Świątek w drugim nie dała najmniejszych szans Anett Kontaveit i wygrała 7:6 (4), 6:0, kwalifikując się do czwartej rundy turnieju w Paryżu.
Dziennikarze zwracają uwagę na kluczowy moment meczu Igi Świątek z Anett Kontaveit
"To zwycięstwo wymagało więcej wysiłku, niż wskazuje na to wynik" – zauważają dziennikarze hiszpańskiego "AS-a". – Cieszę się, że przerwałam serię dwóch porażek z Anett. Grała bardzo szybko, dominowała na początku, ale potem przejęłam kontrolę nad meczem – powiedziała Iga.
Dziennikarze portalu "Tennis.com" zwracają uwagę na kluczowy moment meczu, który nastąpił przy wyniku 4:2 w gemach dla Kontaveit. Od tego momentu Polka wygrała 12 z 15 punktów i wróciła na prowadzenie 5:4. – Kluczowym było, by Iga w dobrym stylu wygrała dziewiątego gema i odzyskała pewność siebie – powiedzieli komentatorzy oficjalnej transmisji Rolanda Garrosa.
Bukmacherzy widzą w Świątek jedną z dwóch głównych faworytek Rolanda Garrosa
Świątek jest już w najlepszej szesnastce turnieju, z którego regularnie odpadają faworytki. Hiszpańska agencja prasowa przypomina, że dziś bukmacherzy widzą w Polce główną, obok Sereny Williams, faworytkę do końcowego triumfu. To nie może dziwić, szczególnie gdy spojrzymy na bilans ostatnich ośmiu setów rozegranych przez zawodniczkę z Raszyna na mączce: 6:0, 6:0, 6:0, 7:5, 6:1, 6:1, 7:6 (4), 6:0.
Rywalką Igi Świątek w walce o ćwierćfinał Rolanda Garrosa będzie Ukrainka Marta Kostiuk, której największym sukcesem było wygranie juniorskiego Australian Open. Niespełna dziewiętnastoletnia Ukraina w tegorocznym French Open nie straciła jeszcze seta i wyeliminowała m.in. Gabrine Muguruzę. Ze Świątek zmierzy się w poniedziałek.
