By³y nerwy, jest sukces. ¦wi±tek w czwartej rundzie! Kapitalna passa podtrzymana

Iga ¦wi±tek awansowa³a do czwartej rundy Rolanda Garrosa. Polka upora³a siê z pocz±tkowymi problemami i bez straty seta ogra³a Estonkê Anett Kontaveit 7:6 (4), 6:0. W kolejnej rundzie zmierzy siê z Mart± Kostiuk.

Skończyło się na strachu. Iga Świątek źle zaczęła mecz z Anett Kontaveit i wydawało się, że koszmary przeszłości mogą powrócić (Estonka wygrała dwa poprzednie mecze), ale nasza zawodniczka na kortach Rolanda Garrosa jest nie do zatrzymania. W sobotnie popołudnie obrończyni trofeum wygrała 7:6 (4), 6:0 i zameldowała się w czwartej rundzie turnieju, z którego w ostatnich dniach seryjnie odpadały gwiazdy światowego tenisa, na czele z numerem jeden rankingu WTA, Ashleigh Barty.

Zobacz wideo

Iga Świątek w pierwszym secie miała problemy, ale potem się rozkręciła

Kontaveit zdecydowanie lepiej zaczęła mecz. Już w pierwszym gemie przełamała Świątek, która miała duże problemy z grą rywalki. Estonka zagrywała odważnie, atakowała agresywnie i trafiała. Komentatorzy Eurosportu zwracali uwagę, że zawodniczka z Tallina grała jak w transie i mówili, że „gdyby grała tak na co dzień, byłaby nie 30., a 5. rakietą na świecie". 

Kontaveit prowadziła 2:0 i wydawała się kontrolować przebieg wydarzeń, ale z biegiem czasu jej forma gasła. Już nie atakowała tak precyzyjnie i z taką mocą, a Świątek rozkręcała się z minuty na minutę. W ósmym gemie przełamała rywalkę, a chwilę później po raz pierwszy wyszła na prowadzenie, pokazując spektakularny tenis. I gdy wydało się, że Estonka jest w opałach, to 30. zawodniczka rankingu WTA zaserwowała trzy asy i w końcówce 1. seta mieliśmy duże emocje. Ostatecznie, rywalizacja zakończyła się w tie-breaku. Świątek wygrała go 7:4, dzięki czemu przedłużyła passę wygranych setów w Paryżu do dziewiętnastu, a niedługo później dołożyła kolejną partię.

Drugi set miał kompletnie inny przebieg. W pierwszym Kontaveit była godną rywalką dla Polki, a rywalizacja była naprawdę wyrównana. W drugim Świątek rozjechała Estonkę. Trzykrotnie ją przełamała, nie straciła ani jednego podania i wygrała tę partię bez straty gema. 

Iga Świątek w czwartej rundzie French Open zagra z rewelacyjną Ukrainką

Świątek odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo w tegorocznym French Open. Po ograniu Kai Juvan (6:0, 7:5) i Rebekki Peterson (6:1, 6:1) Polka nie dała szans Kontaveit. Był to mecz zdecydowanie bardziej wymagający, bo Estonka zgodnie z zapowiedziami grała, jakby nie miała nic do stracenia, ale ostatecznie skończył się on pozytywnie dla zawodniczki z Raszyna, która w czwartej rundzie zmierzy się z rewelacyjną Ukrainką Mart± Kostiuk, która ma niespełna 19 lat, a w Paryżu zdołała wyeliminować już Gabrine Muguruzę czy Zheng Saisai.

Wiêcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.