Iga Świątek i Rafael Nadal to triumfatorzy ubiegłorocznej edycji Rolanda Garrosa. Przed rozpoczęciem tegorocznego turnieju zwycięzcy z 2020 roku wspólnie trenowali na jednym z paryskich kortów. Celem tego spotkania było nie tylko przygotowanie się do rywalizacji, ale także realizacja wielkiego marzenia przez polską tenisistkę.
20-latka nie ukrywała, że możliwość gry z Hiszpanem bardzo dużo dla niej znaczyła. - Było świetnie. Przygotowałam sobie parę tematów, by nie było niezręcznej ciszy. Ale Rafa jest naprawdę świetny. To bardzo miły facet. Mimo że jestem dość zamknięta w sobie, to przyniosło mi to sporo radości - powiedziała na łamach portalu tennis.com.
Dla Igi Świątek ubiegłoroczny triumf na francuskich kortach był jej pierwszym wielkoszlemowym tytułem. Hiszpan z kolei wygrał po raz 13., ustanawiając tym samym rekord w grze pojedynczej. - To naprawdę miłe, gdy widzisz, że taki mistrz jest normalny poza kortem. Opowiada dowcipy i jest trochę sarkastyczny. To naprawdę miłe. Jest facetem, od którego każdy może coś wziąć - dodała Polka.
Świątek powiedziała również, że możliwość trenowania z Nadalem była dla niej bardzo pomocna. - Oczywiście poczułam jego forhend, co było świetne. I jego górną rotację. To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Dało mi dużo pozytywnej energii i było naprawdę inspirujące - wyznała.
Zarówno Iga Świątek, jak i Rafael Nadal rozpoczęli udział w tegorocznej edycji turnieju od zwycięstw. Polka w dwóch setach rozprawiła się z Kają Juvan (6:0, 7:5), natomiast Hiszpan pokonał Alexeia Popyrina (6:3, 6:2, 7:6(3)).