62 minuty i tylko jeden stracony gem! Świątek szturmem awansowała do II rundy!

Iga Świątek w II rundzie turnieju deblowego Rolanda Garrosa. Polka w parze z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands w 62 minuty pokonała Francuzki - Aubane Droguet i Selenę Janicijevic 6:0, 6:1.

Iga Świątek po raz kolejny stanęła do rywalizacji deblowej razem z Bethanie Mattek-Sands. Amerykanka to uznana marka w deblu. Obie tenisistki grały razem na turniejach w Miami, gdzie doszły do półfinału, i Madrycie, gdzie dotarły do 1/8 finału. Iga Świątek w zeszłym roku doszła do półfinału deblowego turnieju Rolanda Garrosa. W tegorocznych rozgrywkach mogła więc liczyć na podobny rezultat.

Zobacz wideo "Iga Świątek w przyszłości może być nazywana królową mączki"

Tym bardziej, że w pierwszej rundzie Igę i jej partnerkę czekało teoretycznie łatwe zadanie. Rywalkami były dwie Francuzki - Aubane Droguet (737. WTA) i Selena Janicijevic (735. WTA), czyli tenisistki jeszcze anonimowe na zawodowych kortach. Do turnieju dostały się dzięki "dzikiej karcie" od organizatorów.

Iga Świątek w drugiej rundzie debla

Od początku meczu było widać, kto debiutuje na imprezie takiej rangi, a kto celuje wysoko. Nawet przed meczem było widać lekkie zdenerowowanie Francuzek, które wcześnie wyszły na kort i brały się pod boki, kiedy minuty mijały, a ich rywalki nie pojawiały się na korcie. Ostatecznie Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands pojawiły się na korcie pięć minut po 11. Mecz wyglądał tak, jak można było się spodziewać. Iga i Bethanie czuły się pewnie na korcie. Najlepszym tego przykładem było fantastyczne zagranie Amerykanki, która popisała się ciasnym, krótkim crossem. Stojąc na linii końcowej posłała piłkę metr za siatkę. Ostatecznie wygrały pierwszego seta bez straty gema.

W drugim secie Francuzki grały trochę lepiej, jakby opuściły je początkowe nerwy. Gemy trwały dłużej ale wystarczyło to jedynie do tego, żeby nie przegrać kolejnego seta do zera. Francuzki wygrały drugą partię i na tyle było je stać w tym secie, choć miały swoje szanse, aby przełamać rywalki. Do tego jednak nie doszło, Świątek i Mattek-Sands zachowały spokój i wygrały drugiego seta 6:1.

W następnej rundzie Świątek i Mattek-Sands zagrają ze zwyciężczyniami rywalizacji Kudiermietowa/Wiesnina - Friedsam /Wang.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.