Iga Świątek rozbrajająco o spotkaniu z Nadalem. Co za przygotowanie!

- Spotkanie z Nadalem? Musiałam się do niego przygotować. Nawet sobie rozpisałam tematy do rozmów, żeby nie było potem niezręcznej ciszy - zdradziła Świątek, cytowana przez "The Guardian".

Rafael Nadal i Iga Świątek, czyli zwycięzcy Roland Garros z zeszłego sezonu, odbyli wspólny trening przed startem nowej edycji turnieju w Paryżu. Polka sparingowym meczem z Nadalem spełniła jedno ze swoich marzeń. Świątek nigdy nie ukrywała, że Hiszpan jest jej idolem. 20-latka ograła dwudziestokrotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych 5:4. Później napisała na Instagramie. - To był najlepszy wczesnourodzinowy prezent! Dziękuję Rafa, to była fantastyczna zabawa - zachwycała się warszawianka. W rozmowie z "Guardianem" opisała, jakie emocje jej towarzyszyły.

Zobacz wideo Ile zarabia Iga Świątek? To fenomen sportowy, ale też marketingowy [Studio Biznes]

- To było świetne doświadczenie. Musiałam się jednak nieco przygotować. Nawet sobie rozpisałam tematy do rozmów, żeby nie było potem niezręcznej ciszy. On jest fantastyczną i bardzo miłą osobą. Mimo że jestem raczej introwertyczką, to była dla mnie świetna zabawa - zdradziła Polka. 

Świątek odniosła się także do technicznego aspektu ich sparingu. - Musiałam wyczuć jego forhend, który jest bardzo dobry, a także topspin. To było dla mnie nowe doświadczenie. Dało mi wiele pozytywnej energii i inspiracji. Było miło zobaczyć takiego mistrza, który poza kortem był normalny gościem z poczuciem humoru. Żartował, ale i był nieco sarkastyczny. Wiele można się nauczyć od takich osób.

Amerykański ekspert o Idze Świątek

Iga Świątek w drugiej rundzie Roland Garros po zwycięstwie 6:0, 7:5 nad Kają Juvan. - Jeśli tak traktuje przyjaciół, nie chciałbym być jej wrogiem - mówi w rozmowie ze Sport.pl Christopher Clarey, słynny dziennikarz tenisowy "The New York Times".

W drugiej rundzie w Paryżu Iga Świątek zmierzy się z Rebeccą Peterson (60. WTA). W poniedziałkowe popołudnie Szwedka pokonała Amerykankę Shelby Rogers 6:7(3), 7:6(8), 6:2. Polka znów będzie faworytką. - Każdy, kto wygrałby Rolanda Garrosa w takim stylu, w jakim uczyniła to Iga Świątek w zeszłym roku, a potem turniej w Rzymie musi być wymieniany w gronie faworytów w Paryżu. Myślę, że Świątek ma największe szanse na sukces - przekonuje rozmówca Dominika Senkowskiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.