Francuzi przygotowali wielką niespodziankę dla Świątek. Aż zaniemówiła [WIDEO]

Iga Świątek tuż po wygranej ze swoją przyjaciółką Kają Juvan w I rundzie Rolanda Garrosa dostała niespodziewany prezent urodzinowy. Najpierw przytuliła ją słoweńska tenisistka, a później dla polskiej tenisistki zaśpiewała "Happy Birthday" na korcie była francuska tenisistka, Marion Bartoli, która chwilę wcześniej wręczyła Świątek bukiet kwiatów.

Iga aż zaniemówiła z wrażenia i właśnie takie sytuacje pokazują, jak bardzo jest ceniona, ponieważ nie każdy tenisistka bądź tenisistka może dostać taką niespodziankę. W pierwszym secie Polka, która broni tytułu wywalczonego w zeszłym roku, rozbiła Słowenkę 6:0. Drugi set był dużo bardziej wyrównany, a Świątek wygrała go 7:5, dzięki czemu awansowała do drugiej rundy. Po zakończeniu spotkania obie tenisistki znowu się przytuliły i ucięły sobie dłuższą pogawędkę.

Zobacz wideo Ile zarabia Iga Świątek? To fenomen sportowy, ale też marketingowy [Studio Biznes]

Krótka ceremonia urodzinowa dla Igi Świątek po wygranej z Juvan. Marion Bartoli zaśpiewała Polce "Happy Birthday"

- To podziękowanie będzie bardzo sympatyczne pomimo tego, że to Iga cieszy się z awansu do II rundy, a Kaja kończy swój udział singlowy w paryskim turnieju - komentował Marek Furjan na antenie Eurosportu.

- Dobry drugi set - powiedziała Juvan do Polki tuż po zakończeniu spotkania.

Później na korcie pojawiła się była tenisistka Marion Bartoli. Francuzka najpierw złożyła Polce urodzinowe życzenia z okazji ukończenia 20 lat, a następnie wręczyła Idze urodzinowy bukiet kwiatów, a potem zaśpiewała jeszcze "Happy Birthday". - Nie wiem, co powiedzieć - przyznała Świątek, która kompletnie się tego nie spodziewała i w pierwszej chwili zaniemówiła z wrażenia.

Potem Bartoli chwilę porozmawiała z Polką na korcie. - Nie będę śpiewać, ok? - powiedziała Świątek do Francuzki. - Wracasz tu jako mistrzyni. Jakie emocje rzucały Tobą i rządziły przed tym meczem, gdy wychodziłaś na kort? - zapytała Bartoli. 

- Nigdy wcześniej nie byłam obrończynią tytułu. To jest nowa sytuacja dla mnie. Starałam się zachować rutynę, która towarzyszyła mi do tej pory w poprzednich turniejach - stwierdziła polska tenisistka.

- Zagrałaś dzisiaj bardzo solidnie z dobrą przyjaciółką. Z czym się wiąże rywalizacja z tenisistką, którą znasz tak dobrze? - zadała Bartoli kolejne pytanie Świątek.

- Czasem trudno się przełączyć z trybu przyjaciółki na rywalkę na korcie, ale też się tego uczę. Myślę, że idzie mi to coraz lepiej. Miałam już okazję w tym roku rywalizować z Kają. Jeśli chodzi o spotkanie, to nie dostałam tutaj dzisiaj żadnego prezentu od niej. Łatwo nie było, ale cieszę się z takiego przebiegu meczu - odpowiedziała Świątek.

Świątek w II rundzie Rolanda Garrosa zmierzy się ze Szwedką Rebekką Peterson (60. WTA), która pokonała Amerykankę Shelby Rogers (47. WTA) 6:7, (3-7), 7:6 (10-8), 6:2.

W przypadku zwycięstwa Polka w kolejnej rundzie może zagrać w z rozstawioną z numerem 30 Anett Kontaveit. Znacznie większe problemy mogą się pojawić w 1/8 finału, ponieważ w tej części drabinki na Igę może czekać Garbine Muguruza. Z kolei w półfinale rywalką Świątek może być jedynka światowego rankingu, Ahsleigh Barty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.