To był szósty pojedynek finałowy tych zawodników w historii tego turnieju. Dotychczas trzy razy wygrywał Rafael Nadal. Hiszpan walczył o dziesiąty triumf w tej imprezie. Faworytem był Nadal, który ma zdecydowanie lepszy bilans na kortach ziemnych w meczach z Djokoviciem. Do finału wygrał osiemnaście meczów, a przegrał siedem.
Początek meczu należał do Novaka Djokovicia, który miał trudniejszą drogę do finału. W dwóch meczach musiał stoczyć trzysetowy pojedynek. Szybko przełamał Hiszpana, ale ten błyskawicznie zrewanżował się tym samym.
Drugi set zdecydowanie należał do Serba, który wygrywał o wiele więcej kluczowych piłek w gemach. Wygrał go aż 6:1.
Kluczowy dla losów decydującego seta był piąty i szósty gem. Najpierw przy stanie 2:2 i serwisie Nadala, Djoković nie wykorzystał dwóch szans na przełamanie. Chwilę później sam stracił swoje podanie, bez zdobycia choćby punktu i przegrywał 2:4. W tym okresie popełniał zdecydowanie więcej niewymuszonych błędów od Hiszpana. Tej przewagi Nadal już nie stracił. Pojedynek trwał dwie godziny, 49 minut.
Dla Hiszpana to dziesiąte zwycięstwo w turnieju w Rzymie (wcześniej w latach 2005-07, 2009-10, 2012-13 i 2018-19), a 62! w karierze na kortach ziemnych. Więcej ma w Monte Carlo (11), Barcelonie (12) i Roland Garrosie (13). Nadal zrównał się też z Djokoviciem w ilości wygranych turniejów masters 1000. Obaj mają już po 36.
Co ciekawe, Nadal i Iga Świątek mają wiele wspólnego po dzisiejszych finałach. Oboje wygrali turniej w Rzymie po obronie w III rundzie dwóch piłek meczowych. Nadal dokonał tego z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem, a Świątek z Czeszką Barborą Krejcikovą.