Iga Świątek w sobotę rozegrała zarówno ćwierćfinał jak i półfinał turnieju WTA 1000 w Rzymie. Oba spotkania wygrała w świetnym stylu. Najpierw rozprawiła się 6:2, 7:5 z Eliną Switoliną, a zaledwie kilka godzin później pokonała Coco Gauff 7:6, 6:3 i awansowała do finału prestiżowej imprezy. Już samo dojście do finału to duży sukces Polki. W turnieju wzięło udział 13 z 14 zawodniczek uplasowanych wyżej od Igi. Elina Switolina, która nie dała rady Idze w ćwierćfinale, to szósta rakieta świata. To było pierwsze takie zwycięstwo Igi od Rolanda Garrosa.
Iga Świątek w finale turnieju w Rzymie. Jest o co grać
W finale Iga spotka się z dziewiątą w rankingu WTA Karoliną Pliskovą. Stawka dla Igi Świątek jest niezwykle wysoka. Przede wszystkim, jeżeli Iga wygra, to po raz pierwszy w karierze wskoczy do pierwszej dziesiątki rankingu WTA. Na razie dzięki dobrym wynikom w Rzymie Iga wskoczyła na 12. miejsce.
Wygrana w turnieju w Rzymie może być jej trzecim tytułem w karierze, a drugim w tym roku. W zeszłym roku Iga wygrała oczywiście wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Natomiast w tym roku Iga wygrała turniej w Adelajdzie. 27 lutego pokonała w finale Belindę Bencić. Był to turniej rangi WTA 500. To oznacza, że ewentualne zwycięstwo Igi w finale turnieju w Rzymie będzie jej pierwszym triumfem w zawodach tej rangi. Oprócz tego wszystkiego jest jeszcze nagroda finansowa. Zwyciężczyni turnieju w Rzymie zgarnie 178 tysięcy dolarów.
Finał turnieju w Rzymie zaplanowano na niedzielę o godzinie 14:30. Rywalką Igi będzie Czeszka Karolina Pliskova. Relacja na żywo w Sport.pl.