W piątek około godz. 18.00 Iga Świątek miała rozpocząć mecz z Eliną Switoliną o awans do półfinału turnieju WTA w Rzymie. Miała, jednak na razie Polki na korcie nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle pojawi się na nim w piątek.
Mecz Świątek - Switolina to ostatni piątkowy pojedynek na korcie centralnym. Wcześniej grali na nim Petra Martić i Jessica Pegula, Alexander Zverev i Rafael Nadal oraz Novak Djoković i Stefanos Tsitsipas. Po południu w Rzymie zaczął padać deszcz, który opóźnił jednak rywalizację na wszystkich kortach.
Mecz Djoković - Tsitsipas został wstrzymany po 15 przy stanie 4:3 dla greckiego tenisisty. Zawodnicy wznowili spotkanie dopiero o 18.45. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Tsitsipasa 6:4. W drugim Grek przełamał przeciwnika, wyszedł na prowadzenie 2:1, jednak mecz znów przerwał deszcz. Świątek i Switolina mają wyjść na kort po zakończeniu tego pojedynku.
Nie jest jednak wcale przesądzone, że Polka i Ukrainka pojawią się na korcie. Wszystko przez deszcz, który ma padać w Rzymie późnym wieczorem i w nocy. Według prognoz pogody największe opady mają mieć miejsce w godzinach 20-24.
Jeśli Świątek zagra ze Switoliną w piątek to mecz ten rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 20.