W poniedziałek Iga Świątek uległa liderce światowego rankingu Ashleigh Barty 5:7, 4:6, a we wtorek pożegnała się również z turniejem debla. Polka w parze z Mattek-Sands przegrała w II rundzie turnieju w trzech setach z Rosjankami Jeleną Wiesniną i Wierą Zwonariową.
Pierwszy set padł łupem Polki i Amerykanki. Świątek i Mattek-Sands wprawdzie jako pierwsze dały się przełamać przeciwniczkom i przegrywały 2:4, ale później wygrały cztery kolejne gemy, co dało zwycięstwo w całym secie 6:4.
W drugiej partii lepsze były już Rosjanki i znowu decydująca okazała się seria wygranych gemów w drugiej połowie seta. Od stanu 3:3 w bardzo wyrównanych gemach, doprowadzanych do równowagi, decydujące piłki wygrywały Wiesnina i Zwonariowa, dwukrotnie przełamując swoje rywali i zwyciężając 6:3. Również Rosjanki okazały się wyraźnie lepsze w super tie-breaku, który jest rozgrywany jako trzeci set. Wygrały 10:5 i zameldowały się w ćwierćfinale, gdzie zagrają z duetem Ostapenko (Łotwa) / Pawliuczenkowa (Rosja).
Wtorku 4 maja do udanych na pewno nie zaliczy Hubert Hurkacz. Po niespodziewanej porażce w I rundzie turnieju singlowego w meczu z Australijczykiem Johnem Millmanem (7:5, 6:7 (7:9), 3:6), w którym miał aż trzy piłki meczowe, polski tenisista zaliczył zupełnie nieudane spotkanie w deblu z 20-letnim Kanadyjczykiem Felixem Augerem-Aliassimem.
Polsko-kanadyjski duet gładko przegrał z Niemcami Timem Puetzem i Alexandrem Zverevem. Warto zaznaczyć, że szósty w światowym rankingu Zverev jest jednym z najwyżej sklasyfikowanych singlistów, którzy występują także w deblu.
Wtorkowy mecz nie miał większej historii. Polak i Kanadyjczyk ani razu nie zdołali przełamać swoich rywali, a sami tracili swoje podanie trzykrotnie - dwa razy w pierwszym secie, przegranym 2:6, a także raz w drugim, co skończyło się porażką 4:6. W samej końcówce drugiej partii Hurkacz i Auger-Aliassime nie wykorzystali trzech break-pointów od stanu 40:15 przy serwisie przeciwnika. Niemcy wygrali trzy kolejne piłki, wykorzystując przy tym pierwszą piłkę meczową i to oni pewnie awansowali do kolejnej rundy, w której zmierzą się z Brazylijczykiem Marcelo Melo i Holendrem Jeanem-Julienem Rojerem.