Serena Williams wycofuje się z prestiżowego turnieju przez "rasistowskiego i seksistowskiego klauna"

Serena Williams nie weźmie udziału w zbliżającym się prestiżowym turnieju Madrid Open. Amerykanka omija turniej z powodu niewybrednych komentarzy kierowanych w jej stronę przez właściciela turnieju, Iona Tiriaca.

Turniej Madrid Open jest jednym z najważniejszych organizowanych co roku w ramach ATP i WTA Tour. Uważany jest przez wielu jako najbardziej prestiżowy tuż po turniejach wielkoszlemowych. Biorą w nim udział najlepsi tenisiści i tenisistki na świecie. Rzadko zdarza się, aby ktoś z czołówki rankingów rezygnował z udziału w zmaganiach w stolicy Hiszpanii. Wśród pań jest jednak jeden wyjątek.

Zobacz wideo "Czekamy na mecze Igi Świątek z takimi rywalkami jak Serena Williams"

Sereny Williams zabraknie w Madrycie. Ciąg dalszy konfliktu z Ionem Tiriacem. 

Wyjątkiem tym jest była liderka rankingu WTA i wielokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych, Serena Williams - to jedyna zawodniczka z czołowej 40, która nie pojawi się w Madrycie.

Wszystko spowodowane jest atakami, jakie kieruje w jej stronę cały czas właściciel turnieju, Ion Tiriac. Rumuński miliarder to były tenisista, który zajmował nawet w trakcie swojej kariery 8. miejsce w rankingu ATP. Później był menedżerem niemieckiego tenisisty Borisa Beckera. 

Jego konflikt z Sereną Williams sięga jeszcze 2018 roku. W tamtym czasie amerykańska tenisistka wznowiła swoją karierę po długiej przerwie. Wtedy także Rumun wypowiedział się na jej temat w bardzo kontrowersyjny sposób. - Z całym szacunkiem. 36 lat, 90 kilogramów wagi. Chciałbym zobaczyć coś innego u kobiet, kogoś takiego jak Steffi Graf - powiedział Tiriac. Williams nie pozostała mu dłużna i odpowiedziała na krytykę. - To oczywiste, że kobiecy tenis ma do zaoferowania dużo więcej. Jego komentarz jest skandaliczny i seksistowski. Może po prostu jest ignorantem? - zastanawiała się tenisistka.

Od tamtej pory nie widzieliśmy Amerykanki na turnieju w Madrycie. W styczniu Tiriac po raz kolejny dołożył oliwy do ognia w programie w rumuńskiej telewizji TVR. - W tym wieku i przy obecnej wadze nie rusza się już tak jak 15 lat temu. Serena była rewelacyjną zawodniczką. Gdyby miała trochę przyzwoitości, przeszłaby już na emeryturę - mówił Rumun. Tym razem na słowa 81-latka postanowił odpowiedzieć mąż tenisistki, Alexis Ohanian, który umieścił krótki wpis na Twitterze. - Nikt nie przejmuje się tym, co myśli Tiriac, rasistowski i seksistowski klaun - napisał.

Ten komentarz oburzył natomiast 39-letniego syna Iona Tiriaca, który postanowił odpowiedzieć Ohanianowi. - Czytałem twój tweet z niedowierzaniem i obrzydzeniem. Nazwisko Tiriac ma 70-letnią tradycję w świecie sportu - odpowiedział Aleksandru Tiriac. 

Rozpoczęcie Madrid Open 2021 zaplanowane jest na piątek 30 kwietnia. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.