Polscy tenisiści, a zwłaszcza Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz, zaliczają coraz lepsze występy. Dzięki kolejnym zwycięstwom w zawodach sporej rangi oboje sukcesywnie awansują w światowych rankingach. Po raz pierwszy od wielu lat dwójka polskich tenisistów znajduje się w TOP 20.
W miniony weekend Hubert Hurkacz osiągnął życiowy sukcesy, wygrywając Miami Open. Przed rozpoczęciem turnieju zawodnik zajmował 37. miejsce w rankingu ATP. Kolejne zwycięstwa pozwalały mu wspinać się w zestawieniu najlepszych tenisistów na świecie. Po pokonaniu w półfinale Rosjanina Andrieja Rublowa Polak awansował na najwyższą w karierze - 25. pozycję, natomiast triumf w całym turnieju pozwolił mu na awans na 16. miejsce.
Ponadto, Hurkacz znajduje się na piątym miejscu w rankingu ATP Road, który co roku jest tworzony od nowa. Na jego podstawie wybierani są zawodnicy do Turnieju Mistrzów.
Aktualnie taką samą pozycję w rankingu kobiet zajmuje także Iga Świątek, która przegrała w III rundzie turnieju w Miami z Chorwatką Aną Konjuh (4:6, 6:2, 2:6). 19-letnia tenisistka najwyżej znajdowała się na 15. miejscu na początku marca 2021 roku).
Tak wysokie miejsca polskich tenisistów w światowych rankingach to rzadkość. Jak podaje sport.tvp.pl, po raz ostatni polscy tenisiści znajdowali się na wyższych miejscach pod koniec października 2013 roku. Agnieszka Radwańska była wtedy na 5. miejscu w rankingu WTA, natomiast Jerzy Janowicz był 14. rakietą świata.
Będący na 16. miejscu w rankingu ATP Hurkacz już wkrótce może stać się najwyżej notowanym polskim tenisistą w historii. Przed nim są wyżej wspominany Jerzy Janowicz (najwyższe miejsce - 14.) oraz Wojciech Fibak, który był swego czasu na 10. miejscu w rankingu ATP. Trudniejsze zadanie ma Iga Świątek, gdyż w lipcu 2012 Agnieszka Radwańska była wiceliderką rankingu WTA.