Od początku do końca meczu finałowego turnieju w Sankt Petersburgu Tjurnew był lepszy od Żuka. Już w pierwszym gemie pierwszego seta przełamał Polaka, wykorzystując pierwszego break pointa i wygrał tę partię 6:4.
W drugim secie przełamanie przyszło przy stanie 2:1 i znów Tjurnewowi wystarczyła do tego tylko jedna piłka. Po tym gemie Polak poprosił jednak o przerwę medyczną. Najprawdopodobniej Żuk grał w tym spotkaniu z kontuzją i także przez to wyraźnie odstawał od poziomu gry Rosjanina.
Po powrocie do gry Tjurnew przełamał Żuka jeszcze raz, przy stanie 5:2. Chwilę później zakończył mecz przy swoim serwisie, wygrywając seta 6:2. Rosjanin, który zajmuje 403. miejsce w rankingu ATP wygrał trzeci mecz z rzędu podczas turnieju w Rosji bez straty seta.
Dla Żuka finał rywalizacji w Grand Palace Championship to i tak najlepszy wynik w jakimkolwiek turnieju w tym sezonie. W puli nagród rosyjskiego challengera były 52 tysiące dolarów.