Epicka walka Radwańskiej w finale turnieju w Kazaniu. 3:0, a później szok

Wygrana w turnieju ITF w Kazaniu nie dla Urszuli Radwańskiej. Polka pięknie walczyła, prowadziła już 3:0 w ostatnim, trzecim secie, ale przegrała kolejne pięć gemów i całe spotkanie z Białorusinką Julią Haciuką 6:7 (6:8), 6:4, 4:6.

Radwańska w ostatniej partii prowadziła już 3:0 i wydawało się, że wyszła z problemów, które towarzyszyły jej przez dwa poprzednie sety. Wtedy Haciuka wygrała jednak pięć gemów z rzędu i ostatecznie 6:4 w trzecim secie. Tym samym wygrała cały finał rywalizacji w Kazaniu i odebrała Polce szansę na siódmy wygrany turniej ITF w karierze. 

Zobacz wideo "Czekamy na mecze Igi Świątek z takimi rywalkami jak Serena Williams"

Radwańska straciła szansę na wygraną w Kazaniu. Aż pięć przegranych gemów z rzędu

Mecz od samego początku nie układał się najlepiej dla Radwańskiej. W pierwszym secie prowadziła już 3:0, żeby oddać trzy kolejne gemy rywalce, a następnie przegrać w tie-breaku 6:8. Mogło się wydawać, że ta sytuacja zupełnie załamie Polkę, która dodatkowo została przełamana już w pierwszym gemie drugiego seta wygranym przez Juliję Haciukę do zera.

Radwańska się jednak podniosła i odrobiła przełamanie przy stanie 2:2. Białorusinka znów wykorzystała break pointa już w kolejnym gemie, ale Polka walczyła dalej i znów wyrównała na 3:3. Później wyczekiwała swojej szansy i gdy ta pojawiła się przy stanie 5:4, to wykorzystała drugiego break pointa. Wygrała drugiego seta i doprowadziła do remisu w całym spotkaniu.

Ale Radwańska nie ustabilizowała poziomu swojej gry. W trzecim secie przytrafiło jej się to samo, co w pierwszej partii - zupełny paraliż po trzech wygranych gemach. Z prowadzenia 3:0 zrobił się wynik 3:5 po fatalnej grze Polki. Przez te pięć gemów mecz wyglądał, jakby nie było jej na korcie. Hatuka robiła swoje i wykorzystała szansę, którą sprezentowała jej Radwańska i wygrała tego seta, a zarazem cały mecz

Nie ma ósmego tytułu w karierze, ale Radwańska wygrała już jeden turniej ITF w tym sezonie

W tym sezonie Urszula Radwańska wygrała już jeden turniej ITF - pod koniec lutego wygrała halowy turniej w Moskwie. Co ciekawe, wtedy Polka także mierzyła się z Haciuką, ale pokonała ją w finale 4:6, 6:3, 6:4. Dla Polki był to siódmy zawodowy tytuł w grze pojedynczej i pierwszy od 2019 roku i wygranej w turnieju w Clermont-Ferrand.

Więcej o: