Szwajcarskie media po wygranej Igi Świątek: "Bezwzględna", "Była koszmarem"

Iga Świątek pokonała Belindę Bencić 6:2, 6:2 w finale turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Po meczu szwajcarskie media zwracały uwagę na zmęczenie swojej zawodniczki, która dzień wcześniej rozegrała długi pojedynek półfinałowy. Doceniono też jednak klasę Swiątek.

- Belinda Bencić łatwo przegrała z Igą Świątek 2:6, 2:6 w finale turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Szwajcarka popełniała za dużo błędów i wyglądała na bezradną – czytamy w sprawozdaniu pomeczowym szwajcarskiego SFR. Dziennikarze zwrócili uwagę na fakt, że Bencić była wyczerpana całym turniejem i źle serwowała - W finale w Adelajdzie Belinda Bencić była wyraźnie zmęczona całym tygodniem. Szwajcarka popełniła osiem podwójnych błędów i wygrała tylko 36 piłek – napisano. W artykule czytamy też, że Bencić "nie była nawet blisko przełamania", a Świątek "obnażyła słabości Bencić w bieganiu".

Zobacz wideo "Czekamy na mecze Igi Świątek z takimi rywalkami jak Serena Williams"

- Tenis jest brutalny. Możesz mieć świetny tydzień, ale i tak przegrać na koniec – powiedziała po meczu Szwajcarka, cytowana przez SFR.

"Iga była koszmarem"

Portal bluewin.ch w krótkiej notce po meczu napisał, że "19-letnia Świątek okazała się za silna". Również przypomniano o ciężkim, trzysetowym pojedynku w półfinale - Dzień po ciężkim meczu z Cori Gauff, Szwajcarka dotrzymywała kroku Polce na samym początku meczu. Potem Świątek przełamała ją cztery razy. Bencić nawet nie zbliżyła się do przełamania i słabo serwowała. Popełniła osiem podwójnych błędów – napisano.

Gazeta Le Matin także zwróciła uwagę na zmęczenie Szwajcarki, ale doceniono przy tym klasę Igi Świątek, która łatwo rozprawiła się z rywalką - Belinda Bencić była totalnie przytłoczona w finale. Iga Świątek była jej koszmarem i zdominowała ją. Po niespełna trzygodzinnym maratonie w półfinale przeciwko Cori Gauff widać było, że Bencić ma problemy z plecami – czytamy. W dalszej części artykułu dziennikarze wyrażają opinię, że kolejne zwycięstwa Polki są tylko kwestią czasu.

- Iga Świątek, która nie straciła seta w turnieju, sięgnęła po drugi tytuł w swojej karierze, po wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie w październiku. Bez wątpienia to nie będzie ostatnie zwycięstwo dla juniorskiej mistrzyni Wimbledonu – napisano.

Na stronie radia RFJ też przypomniano o pojedynku półfinałowym. Według dziennikarzy Iga w tym meczu była bezwzględna - Belinda Bencić wysoko przegrała z Igą Świątek 2:6, 2:6 w finale w Adelajdzie z mistrzynią Rolanda Garrosa. Zmuszona dzień wcześniej do walki, która trwała 2 godziny i 45 minut przeciwko Cori Gauff, Bencić nie miała większych szans. Wyraźnie odstawała fizycznie. Stawiała opór przez pierwsze cztery gemy, ale potem musiał ustąpić bezwzględnej Idze Świątek – napisano w sprawozdaniu po meczu.

Dzięki tej wygranej Polka sięgnęła po swój drugi tytuł w karierze i zaliczyła awans w rankingu WTA. Obecnie zajmuje 15. lokatę. Nigdy wcześniej nie była tak wysoko.

Więcej o: