Urszula Radwańska (259. miejsce w rankingu WTA) miała trochę problemów w pierwszym secie z wyżej notowaną Bułgarką (211.). Partia zakończyła się tie-breakiem wygranym przez Radwańską 7:2. Znacznie lepszą grę Polka zaprezentowała w drugim secie, gdy pozwoliła swojej rywalce na tylko trzy wygrane gemy.
Dzięki tej wygranej Polka zagra w półfinale turnieju w Moskwie, w którym do tej pory straciła zaledwie jednego seta. Stało się to w pierwszym meczu z kwalifikantką Tamarą Curović (531. miejsce w rankingu WTA) z Serbii.
Później Radwańska pokonywała kolejno Ukrainkę Waleriję Strakową (392. miejsce w rankingu WTA) i teraz Szinikową (211. miejsce w rankingu WTA). W walce o finał zmierzy się z Turczynką Berfu Cengiz, która w rankingu WTA jest na 365. pozycji.
Żadna z zawodniczek, które pozostają w rywalizacji, nie jest w nim wyżej sklasyfikowana niż Radwańska, która jest 259. - Anastasia Zakarowa zajmuje 262., a Białorusinka Julija Hatuka 362. miejsce. Polka ma zatem spore szanse na swój siódmy tytuł ITF w karierze. Wcześniej zwyciężała w 2006 roku w Bath, w 2008 w Vancouver, w 2010 w Ismaning, w 2012 w Nottingham i w 2019 w Petit-Bourg oraz Clermont-Ferrand.
Mecz półfinałowy pomiędzy Radwańską a Cengiz zaplanowano na sobotę, 27 lutego. Spotkanie odbędzie się na korcie numer 3 obiektu w Moskwie i rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 12:00.