- Najważniejsze było, by zachować spokój. Madison jest taką tenisistką, która gra siłą przeciwniczek i nie mogłam wkładać za dużo tej siły. Jestem zawodniczką agresywną, a agresywni popełniają błędy - tłumaczyła Iga Świątek, gdy po 78 minutach walki z Amerykanką stanęła do wywiadu na korcie. Młoda tenisistka zrewanżowała się za przegraną 1:6, 1:6 sprzed trzech lat w Charleston.
Na turnieju WTA 500 w Adelajdzie Iga Świątek jest rozstawiona z numerem piątym. Zwyciężczyni środowej rywalizacji Świątek - Inglis w III rundzie może trafić na nr 1 światowego rankingu, Australijkę Ashleigh Barty, która zagra z Danielle Rose Collins (WTA 37). Spotkanie obecnie najlepszej tenisistki w rankingu z Amerykanką zostanie rozegrane tuż przed meczem Świątek z Inglis.
Dla Maddison Inglis pokonanie Stosur, byłej triumfatorki US Open, to jeden z większych sukcesów w dotychczasowej karierze. Tych bowiem Australijka nie ma zbyt wiele. Wygrała jedynie dwa turnieje ITF, w turniejach wielkoszlemowych jeszcze ani razu nie przeszła pierwszej rundy. W rankingu WTA najwyżej była sklasyfikowana na 112. miejscu.
Iga Świątek zmierzy się w II rundzie turnieju WTA 500 w Adelajdzie z Madison Inglis. Spotkanie o ćwierćfinał zawodów rozpocznie się ok. godziny 10:30 (czasu polskiego). Transmisję wydarzenia będzie można obejrzeć na antenie Canal+ Sport (start już o godz. 9:00) oraz w serwisie canalplus.com, nC+GO czy Player.pl. Relacja na żywo poprowadzona zostanie na przez portal Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.