Jako ostatni z Polaków podczas pierwszego turnieju wielkoszlemowego w sezonie walczyli Łukasz Kubot oraz Iga Świątek. Polska para przegrała w drugiej rundzie miksta 4:6, 1:6 z amerykańsko-belgijską parą Hayley Carter/Sander Gille. Tym samym Polacy nie powtórzą swojego wyniku z zeszłego roku, kiedy to znaleźli się w ćwierćfinale.
Iga Świątek dotarła do czwartej rundy Australian Open, w której odpadła z Rumunką Simoną Halep 6:3, 1:6, 4:6. Za swoje wyniki w singlu i miksta polska tenisistka zarobiła niewiele ponad 932 tys. złotych. Warto wspomnieć, że wygranie zeszłorocznej edycji French Open Świątek zainkasowała ponad siedem milionów złotych – nie licząc kontraktów reklamowych.
Polscy singliści, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak, odpadli w pierwszej rundzie Australian Open, ale mimo to na zarobki raczej nie mogą narzekać. Tenisiści otrzymali odpowiednio ponad 328 i 286 tys. złotych. Hurkacz odpadł ze Szwedem Mikaelem Ymerem 6:3, 3:6, 6:3, 5:7, 3:6, natomiast Majchrzak musiał uznać wyższość Serba Miomira Kecmanovicia (6:2, 6:4, 6:3).
Najmniej, bo niewiele ponad 110 tys. złotych, za swoje występy zarobił Łukasz Kubot. 38-latek poza rywalizacją w mikście brał udział w deblu z Holendrem Wesleyem Koolhofem, z którym odpadł w drugiej rundzie w pojedynku z duetem australijskim Matthew Ebden/John Patrick Smith 6:7 (2), 4:6.