Iga Świątek przegrała z Simoną Halep 6:3, 1:6, 4:6 w 4. rundzie Australian Open. Polka nie powtórzy wielkiego sukcesu z października, kiedy triumfowała French Open. Rumunka przerwała jej serię 11 z rzędu wygranych meczów w turniejach wielkoszlemowych.
Co po spotkaniu powiedziała Halep? - Wiedziałam, że muszę coś zmienić, bo grałam za mocno i zbyt płasko - oceniła Rumunka swoją grę w pierwszym, przegranym secie. I dodała: Potem lepiej rozprowadzałam ją po korcie, dlatego zaczęła się mylić i prawdopodobnie wypadła z rytmu.
Halep odniosła się też do meczu ze Świątek, który rozegrała kilka miesięcy temu w Paryżu, gdy Polka wygrała pewnie, w dwóch setach. - Wiedziałam, że tym razem muszę być bardziej agresywna. Wówczas bardzo się wycofałam i moje piłki nie przechodziły na drugą stronę kortu. Sądziłam, że tym razem będzie lepiej, jeśli będę grała ofensywniej. Potem jednak zauważyłam, że robię za dużo błędów. Nie lubię, gdy zdarzają mi się proste pomyłki. Trochę się wycofałam, chciałam trochę bardziej otworzyć sobie kort, by mieć więcej czasu i lepiej rotować piłkę. Tak też zrobiłam i to umożliwiło mi wygranie tego spotkania - powiedziała Rumunka.
- Oczekiwałam od siebie lepszej gry tym razem i to mi się udało. To był wielki mecz. Pojawiła się też presja. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się go wygrać. To wiele dla mnie znaczy. Cieszę się, że grałam swoje i czułam się świetnie na korcie - zakończyła.
Rywalką Halep w ćwierćfinale Australian Open będzie Serena Williams.