Iga Świątek bardzo szczerze po meczu z Simoną Halep: Jestem zła

- Jestem zła, że zaczęłam popełniać więcej błędów. Moja forma dzisiaj była chwiejna: fizycznie i mentalnie - powiedziała w rozmowie z Eurosport.pl Iga Świątek, która przegrała z Simoną Halep mecz o ćwierćfinał Australian Open (6:3, 1:6, 4:6).

- To Simona Halep będzie faworytką, ale chciałabym zagrać swój dobry tenis - mówiła przed meczem Iga Świątek. I ten mecz zaczął się dla niej dobrze. Ale to, czym imponowała Polka na początku - przemyślane ataki, regularność w uderzeniach - zatraciła w dalszej części spotkania. I nawet gdy w trzeciej partii pojawiła się nadzieja po przełamaniu powrotnym na 2:2, brak stabilności zadecydował o niepowodzeniu (więcej tutaj).

Zobacz wideo Australian Open. Iga Świątek pokazała swój trening

Iga Świątek po porażce z Simoną Halep

- Jestem zła, że zaczęłam popełniać więcej błędów. Moja forma dzisiaj była chwiejna: fizycznie i mentalnie. Taki jednak jest tenis, a wielkoszlemowy turniej trwa dwa tygodnie. Rzadko zdarzają się takie sytuacje, że będę w idealnej dyspozycji przez całe dwa tygodnie - powiedziała Świątek w rozmowie z serwisem Eurosport.pl., gdzie też pochwaliła Halep: - W drugim i trzecim secie Simona pokazała, że ma w zanadrzu wiele opcji. Jak jej gra nie przynosi oczekiwanego efektu, jest w stanie zmienić taktykę i zacząć grać inaczej. To jest rzecz, która definiuje mistrzów, a ja muszę się jeszcze jej nauczyć.

- Przygotowując się do kolejnych meczów, też muszę mieć w zanadrzu szerszy wachlarz umiejętności, których mogłabym użyć, gdy moja gra przestaje mi wychodzić. Ale to w sumie nic nowego. To powinno przyjść z czasem i doświadczeniem - dodała Świątek.

Idze Świątek został debel

Świątek kończy solową przygodę z Australian Open, ale został jej jeszcze debel. W piątek w parze z Łukaszem Kubotem pokonali duet Astra Sharma i John-Patrick Smith (5:7, 7:6(8-6), 10-6). - Chcę zajść jak najdalej z Łukaszem - powiedziała Świątek, dla której to już trzeci wspólny start z Kubotem w turnieju mikstowym podczas Australian Open. W zeszłym roku wspólnie zaszli do ćwierćfinału. Teraz też o niego zagrają, we wtorek. Z niespodzianką, bo Hayley Carter i Sander Gille, którzy grają w turnieju jako para rezerwowa, wyeliminowali w 1/8 najwyżej rozstawioną w turnieju miksta Barborę Strycovą i Nikole Mekticia (6:4, 5:7, 10-4).

Więcej o: