• Link został skopiowany

Miedwiediew wygrał, bo wygonił trenera z trybun? Przedziwne tłumaczenie po meczu Australian Open

Danił Miedwiediew wygrał z Filipem Krajinoviciem po dramatycznym meczu 6:3, 6:3, 4:6, 3:6, 6:0. Kluczowym momentem spotkania mógł okazać się 4. set, w którym trener Rosjanina postanowił opuścić trybuny, gdy Miedwiediew pomachał mu palcem.
Danił Miedwiediew
twitter.com

Danił Miedwiediew znakomicie rozpoczął spotkanie. Rosjanin, rozstawiony w Australian Open z turniejową "4", pewnie wygrał pierwsze dwa sety - 6:3, 6:3. W trzecim rozpoczęły się pewne problemy rosyjskiego tenisisty i do głosu doszedł Krajinović, który zdołał dwukrotnie przełamać swojego rywala. Przewagę jednego przełamania stracił, ale zdołał wygrać seta 6:4.

Zobacz wideo Australian Open. Iga Świątek pokazała swój trening

Trener Miedwiediewa opuścił trybuny

W czwartym secie Krajinović utrzymywał swoją przewagę. Szybko przełamał Miedwiediewa i kontrolował przewagę do końca seta, którego wygrał 6:3. W międzyczasie doszło do przedziwnej sytuacji w obozie Rosjanina. Miedwiediew w pewnym momencie pomachał palcem do swojego trenera, który po chwili opuścił trybuny Rod Laver Arena w Melbourne. Całą wymianę uchwyciły kamery, a nagranie szybko obiegło media społecznościowe.

- Zanim wyszedł, powiedział mi, że jest pewny, że wygram mecz. Wyszedł jednak, bym był bardziej spokojny. Wiedział, że wygram, więc wyszedł. To wszystko, co mam do powiedzenia - powiedział Miedwiediew po zakończeniu spotkania, gdy został zapytany o sytuację z czwartego seta.

Decyzja trenera chyba jednak pomogła Miedwiediewowi, który w ostatnim secie nie dał swojemu rywalowi absolutnie żadnych szans. Wygrał 6:0, notując swoje pierwszego pięciosetowe zwycięstwo w karierze. W kolejnej rundzie czeka go teoretycznie znacznie łatwiejsze zadanie. Zmierzy się z Mackenziem McDonaldem, klasyfikowanym aktualnie na 192. miejscu w rankingu ATP.

Więcej o: