Iga Świątek znów musi ograć Simonę Halep. Wojciech Fibak: Bawią mnie takie rozmowy

Iga Świątek pokonała Fionę Ferro i jest już w czwartej rundzie Australian Open! - Były małe kryzysiki, ale jestem optymistą, jeśli chodzi o mecz z Simoną Halep. Iga może ją zniechęcić do gry, jak stało się w Paryżu - mówi w rozmowie z nami Wojciech Fibak.

Iga Świątek pokonała w trzeciej rundzie Australian Open Fionę Ferro z Francji 6:4, 6:3. Po tym zwycięstwie Polka awansowała do 1/8 finału w Melbourne. Wyrównała już swój najlepszy wynik wielkoszlemowy w Australii. Rok temu odpadła w czwartej rundzie z Estonką Anett Kontaveit.

Zobacz wideo Australian Open. Iga Świątek pokazała swój trening

- Kolejne świetne spotkanie Igi. Możemy się cieszyć z jej awansu do czwartej rundy. Jestem dumny z jej występów. Pokazała w Paryżu swoje możliwości i teraz w Melbourne to kontynuuje - mówi Wojciech Fibak w rozmowie ze Sport.pl. 19-latka wygrała dziesiąty mecz z rzędu bez straty seta w Wielkim Szlemie (siedem w Roland Garros, trzy w Australian Open).

Wojciech Fibak o problemach Igi Świątek

Jednak mimo korzystnego wyniku nie był to jej najlepszy występ. W całym meczu z Ferro popełniła aż 27 niewymuszonych błędów przy 20 winnerach (statystyki Francuzki są jeszcze gorsze: 7/27). Do tego trzy razy straciła podanie. - Momentami pojawiły się problemy. Ale Ferro nie była gotowa, by wygrać z Igą nawet seta. Przestraszyła się. A Iga wyszła z opresji świetnymi zagraniami. Było niebezpiecznie w pierwszym secie, gdy z 3:0 zrobiło się 4:3 dla rywalki. W tym spotkaniu były małe kryzysiki w grze Polki. Z drugiej strony Francuzka zagrała lepiej, niż wskazywałby na to jej ranking [46. miejsce - przyp. red.] czy nazwisko. Grała pewniej i mocniej niż sądzono. Była całkiem groźną przeciwniczką - twierdzi Fibak.

Simona Halep: Simona Halep: "Iga Świątek zmiażdżyła mnie. To duże wyzwanie". Wielki rewanż!

W kolejnej rundzie w Melbourne Iga Świątek zmierzy się z Simoną Halep. - Jestem optymistą jeśli chodzi o mecz z Halep. Ciągle wierzę, że Iga ma szanse ją pokonać jeszcze raz. Gra szybciej, mocniej, precyzyjniej. Lepiej porusza się po korcie. Na pewno Halep ma większe doświadczenie, ale nie wiem, czy to jej pomoże. Iga może ją wybić z rytmu. Może ją zniechęcić do gry, jak stało się w Paryżu - wskazuje najlepszy polski tenisista w historii.

Trzeci raz z Halep

Polka i Rumunka grały już dwukrotnie. Oba mecze odbyły się na Roland Garros. Dwa lata temu lepsza była Halep, rok temu Świątek. Ich kolejne spotkanie odbędzie się w niedzielę, zapewne na Rod Laver Arena, głównym korcie kompleksu Australian Open. - Iga nie wie, co to lęk, co to trwoga. Na pewno nie przestraszy się ani przeciwniczki, ani wielkiej areny. Wyjdzie na kort i od pierwszej piłki będzie grać śmiało - przewiduje Fibak. Czy fakt, że zmierzą się pierwszy raz na nawierzchni twardej, a nie ziemnej, będzie miał znaczenie? - W tym roku w Australii niektóre korty są szybsze, niektóre wolniejsze. Nie ma zasady. To jednak będzie bez znaczenia. Obie tenisistki są wszechstronne. Obie groźne są na kortach twardych tak samo jak na ziemi - uważa nasz rozmówca.

Jak pokonać Halep?

Jak zagrać, by znów pokonać Simonę Halep, wiceliderkę rankingu WTA? - Zawsze dużo mówi się o taktyce, a Iga gra przecież w każdym meczu tak samo. Przy pełnym ryzyku, ofensywnie, błyskawicznie szuka mocnych uderzeń. Czasami wprowadza skróty. Ze wszystkimi tenisistkami gra tak, że chce narzucać swój styl gry. Często bawią mnie te rozmowy o taktyce - przyznaje Fibak.

Iga Świątek z taką passą w Wielkim Szlemie, jakiej nie było od rządów sióstr Williams!Iga Świątek z taką passą w Wielkim Szlemie, jakiej nie było od rządów sióstr Williams!

- Agnieszka Radwańska była mistrzynią sprytu, taktyki, kombinacji. U Igi najważniejsza jest regularność tych niebezpiecznych uderzeń. Choćby w pierwszym secie z Ferro strata kilku gemów z rzędu wynikała właśnie z chwilowej utraty regularności. Pojawiło się więcej błędów ze strony Igi. Były uderzenia nieczyste. W takich sytuacjach jej tenis nie istnieje, rozsypuje się. Ona chce wygrywać, nie czeka na błędy rywalki. Nie może nagle zmienić taktyki, grać pod górę. To nie jest jej gra - kończy.

Więcej o: