Awantura na korcie po ostatniej piłce! Interweniować musiała ochrona! Poszło o "Pier... fart!"

Fabio Fognini wygrał w drugiej rundzie Australian Open ze swoim rodakiem, Salvatorem Caruso. Mecz miał dramatyczny przebieg, a po nim zawodnicy nie utrzymali nerwów na wodzy. Musiała ich rozdzielić ochrona.

To był pięciosetowy bój. W ostatnim secie Fognini przegrywał w tie-breaku już 1:5, ale zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrać całe spotkanie 4:6, 6:2, 2:6, 6:3, 7:6. Po meczu doszło jednak do kłótni.

Zobacz wideo Australian Open. Iga Świątek pokazała swój trening

Zaczęła się ona kiedy obaj zawodnicy spotkali się przy siatce, aby podziękować sobie za grę. Zaraz po tym obaj stanęli naprzeciw siebie i zaczęli się kłócić. Ostra wymiana zdań trwała także po ich zejściu z kortu. Fognini w pewnym momencie opuścił swoje miejsce, żeby podejść do rywala i nadal się kłócić.

Potem wrócił do siebie, ale kiedy Caruso schodził z kortu przeszedł obok Fogniniego i zawodnicy znowu zaczęli na siebie krzyczeć. Wtedy jeden z członków ochrony rozdzielił obu tenisistów, a Caruso w końcu opuścił kort.

"P........y fart"

Włoscy dziennikarze przetłumaczyli ostrą wymianę zdań pomiędzy tenisistami. Okazało się, że Fognini powiedział przeciwnikowi, że miał "p……..y fart", za co powinien przeprosić. Dodał, że szanował go do tego momentu. Powtórzył to kilka razy, aż w końcu Caruso zwrócił mu uwagę, że nie powinien się tak zachowywać i nie spodziewał się tego po nim.

 

W trzeciej rundzie Australian Open Fognini zmierzy się z Australijczykiem Aleksem de Minaurem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.