"Koniec kwarantanny. Elina & Andy - bardzo dziękuję za te dwa tygodnie. To była duża przyjemność." - napisała Świątek na Twitterze na zakończenie współpracy z piątą zawodniczką rankingu WTA i jej trenerem Andrew Bettlesem.
Po przylocie do Australii wszystkich tenisistów i tenisistki czekała obowiązkowa dwutygodniowa kwarantanna. Co więcej, dla 72 zawodników, która leciała samolotami z osobami zakażonymi COVID-19 na pokładzie, była ona na tyle rygorystyczna, że nie mogli oni w ogóle opuszczać swoich pokojów. Pozostali z kolei, w tym Iga Świątek i Hubert Hurkacz, otrzymywali zgody na codziennie, pięciogodzinne okna na treningi na korcie. Pisał o tym szerzej w swoim artykule Dominik Senkowski.
19-letnia Świątek czas na treningi wykorzystała, ćwicząc z Ukrainką Eliną Switoliną (WTA 5.), a teraz weźmie udział w turnieju WTA 500 Gippsland Trophy w Melbourne. W 1. rundzie Polka otrzymała wolny los, a w drugiej zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku Kaja Juvan - Yafan Wang. Później w ćwierćfinale może zmierzyć się z Rumunką Simoną Halep. Byłby to pierwszy rewanż obu tenisistek po spotkaniu w 1/8 finału Rolanda Garrosa, gdzie Świątek rozbiła wiceliderkę rankingu 6:1, 6:2.
Dla Świątek będą to pierwsze mecze w nowym sezonie 2021 i próba generalna przed turniejem Australian Open w Melbourne, który rozpocznie się już 8 lutego.