- To było znakomite spotkanie Polki. Argentynka próbowała znaleźć na nią sposób, walczyła. Do końca miała nadzieję, że odmieni losy meczu, ale nie miała na to szans. Brakowało jej argumentów na tak dobrze grającą Świątek. Wynik nie przekłamuje. Pokazuje to, co się działo na korcie. Dominacja Polki. Miejmy nadzieję, że w finale zagra podobnie albo jeszcze lepiej.
- Chyba tylko Serena Williams [Amerykanka, mając 18 lat, wygrała US Open 1999 - przyp. red.]. Świątek dotychczasowym rywalkom w Paryżu nie dała praktycznie żadnych szans. Jest niezwykła.
- Trudno wskazać jeden. Jest bardzo wszechstronna, tym wygrywa. Bardzo dobrze gra w obronie, świetnie atakuje. Jest silna mentalnie. Nie ma słabych stron. Finał Wielkiego Szlema nie wziął się z przypadku. Sukces w pełni zasłużony. Nie straciła dotąd jeszcze seta w Paryżu, ledwie kilkanaście gemów.
- Nie martwię się tym. Uważam, że np. to, że jutro zagra w półfinale debla, pomoże jej w singlu. Nie będzie myślała o sobotnim finale, skupi się na grze deblowej. Ponadto do tej pory nie spędziła wiele czasu na korcie. Kolejne zwycięstwa przychodzą jej łatwo i szybko. Na pewno nie jest wyczerpana. Idzie jak burza. Fizycznie raczej nie jest zmęczona, prędzej mentalnie. Mam nadzieję, że jest odcięta od tego, co dzieje się w Polsce.
- Słusznie. Na każdym kanale telewizyjnym mówi się o sukcesie Igi. To bardzo cieszy, tenis jest w głównej roli przynajmniej przez chwilę. Iga musi być od tego jak najdalej teraz. Wierzę, że tak jest i będzie.
- Wolałbym, żeby zmierzyła się z Kvitovą, bo lubię czeską tenisistkę. A z kim miałaby większe szanse? Trudno powiedzieć. Jedna i druga to wymagające zawodniczki, z którymi Idze będzie ciężko. W sobotę zagra z rywalką, która występowała już w finale wielkoszlemowym i go wygrywała. Udział w finale Wielkiego Szlema to jak zagrać w decydującym spotkaniu Ligi Mistrzów lub mistrzostw świata. Można wystąpić w półfinale, ale jak się wychodzi na mecz finałowy, to jest zupełnie inna historia, inne emocje
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl