Były numer 1 ocenił dyskwalifikację Novaka Djokovicia. Nie miał żadnych wątpliwości

Novak Djoković został zdyskwalifikowany z US Open za trafienie piłką sędzi liniowej, a Tim Henman nie ma wątpliwości, że była to słuszna decyzja. Były numer 1 rankingu ATP 25 lat temu sam został wyrzucony z turnieju wielkoszlemowego.

Novak Djoković po nieudanej wymianie w starciu z Pablo Carreno Bustą uderzył piłkę za siebie (przy stanie 5:6 w pierwszym secie), trafiając w sędzię liniową, która zwijała się z bólu. I choć to zagranie nie było celowe, to regulamin turnieju zakłada dyskwalifikację w takiej sytuacji niezależnie od intencji tenisisty.

Zobacz wideo "Igę Świątek stać na zwycięstwo wielkoszlemowe"

Podobnego zdania jest Tim Henman, który powiedział dla Amazon Prime: - Nie celował w sędzię, ale jesteś odpowiedzialny za swoje akcje. Nie można było podjąć innej decyzji. Kilka akcji wcześniej widzieliśmy, jak uderzał piłką w bandy reklamowe, był sfrustrowany - stwierdził był numer 1 światowego rankingu, który w swojej karierze wygrał 11 turniejów rangi ATP World Tour, a jego najlepszym wynikiem w turniejach wielkoszlemowych był półfinał, do którego docierał sześciokrotnie (4-krotnie na Wimbledonie i po razie w Roland Garros i US Open).

W 1995 roku 20-letni wówczas Brytyjczyk został zdyskwalifikowany z Wimbledonu po podobnym zdarzeniu, przy czym on trafił piłką w dziewczynkę do ich podawania podczas starcia deblowego. - To niesamowite, że mogę o tym opowiadać. Dla mnie to był moment dużej frustracji, po prostu uderzyłem piłkę, nie patrząc, gdzie ją posyłam i trafiłem w dziewczynkę.

Djoković odpadł, kto gra dalej na US Open?

Pablo Carreno Busta (rozstawiony z numerem 20.), z którym grał Djoković, zmierzy się w ćwierćfinale z Denisem Szapowałowem (12.). W drugim ćwierćfinale Borna Corić (27.) zagra z Alexandrem Zverevem (5.). Do rozegrania pozostały jeszcze cztery mecze czwartej rundy. Zwycięzca starcia Matteo Berrettini (6.) - Andriej Rublew (10.) zagra o półfinał z lepszym z pary Frances Tiafoe - Daniił Miedwiediew (3.). Za to Vasek Pospisil zagra z Alexem de Minaurem (21.), i w walce o półfinał lepszy zagra z Dominikiem Thiemem (2.) lub Felixem Augerem-Aliassime (15.).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.