Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Świat tenisa nie przestaje krytykować Novaka Djokovicia za zorganizowany przez niego Adria Tour, po którym potwierdzono zakażenia koronawirusem u zawodników biorących udział w turnieju. Jednym z najgłośniej krytykujących jest Nick Kyrgios, którego zdaniem Serb przebił nawet jego najgłupsze wyczyny. - "Nie pytajcie mnie o nic, co robiłem, co byłoby nieodpowiedzialne albo uznane za głupotę" - napisał na Twitterze.
- To, co się o nim pisze, jest przerażające, mimo że jesteśmy już do tego przyzwyczajeni - mówi matka tenisisty Tijana Djoković dla portalu Blic. - To oczywiste, że mają coś przeciwko niemu. Wygląda na to, że tylko czekali, aż coś podobnego się wydarzy - stwierdziła.
Kobieta broni Djokovicia i twierdzi, że pomimo pozytywnego testu Serb wcale nie jest chory. - Jedno nie wyklucza drugiego. Wszyscy w Serbii twierdzą, że wirus już się kończy, jest coraz słabszy. A Novak dobrze radzi sobie z sytuacją. Jest młody i dobrze zajmuje się dziećmi, a one przecież nie miały pozytywnego wyniku testów - mówiła Tijana Djoković.
Zawodnika niedawno wspierał też jego ojciec. - Nikt nie czuje się dobrze, nawet Novak, ale co może zrobić, skoro sytuacja jest taka, jak jest. Musi wyjść z tego silniejszy. Zrobimy w przyszłości wszystko, aby powtórzyć Adria Tour, gdy nadejdzie na to odpowiedni czas i nie będzie tak poważnych obaw. Z przyjemnością wrócimy do Zadaru - mówił Srdjan Djoković, odnoszą się do stanu zdrowia syna i przyszłości turnieju Adria Tour, który po potwierdzeniu zakażeń u kolejnych zawodników został natychmiast przerwany.
Przeczytaj także: