Niebezpieczna sytuacja na meczu Hurkacza. Polak trafiony piłką w oko. Znamy stan jego zdrowia

Hubert Hurkacz podczas środowego meczu deblowego tak niefortunnie odbił piłkę, że ta trafiła go w oko. Sport.pl uzyskał informacje na temat stanu jego zdrowia.

Hubert Hurkacz (37. ATP) miał w środę podczas turnieju ATP w australijskim Sydney bardzo pracowity dzień. Polacy grali z Austrią (wygrali 2:1), a Hurkacz rywalizował w singlu z Dominikiem Thiemem. Czwartego tenisistę świata pokonał 3:6, 6:4, 7:6 (5). Spotkanie to było niezwykle zacięte i trwało aż dwie godziny i 37 minut. 

Porównujemy Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka. Kto ma większy talent? [WIDEO]

Zobacz wideo

Niefortunne zagranie Hurkacza

Po kilkunastu minutach przerwy Hubert Hurkacz i Łukasz Kobot rozpoczęli rywalizację deblową z Oliverem Marachem i Jurgenem Melzer. Polacy przegrali z Austriakami 7:6(3), 3:6, 9:11, ale ważniejsze od wyniku było zdrowie Hurkacza.

22-latek podczas jednej z akcji tak niefortunnie uderzył piłkę, że ta trafiła go w oko. Polak przez chwilę był oszołomiony, nasza reprezentacja poprosiła o przerwę medyczną dla niego.

„Wszystko w porządku”

Hurkacz przez najbliższe dni będzie miał solidnego siniaka pod okiem. Otrzymał kilka okładów z lodu i po przerwie zdołał wrócić do gry. 

Sport.pl uzyskał od sztabu Huberta Hurkacza informacje na temat jego zdrowia. - Hubert po meczu debla przeszedł badania lekarskie. Wiemy już, że wszystko w porządku z jego okiem - przekazano nam.

22-latek poleci teraz do nowozelandzkiego Auckland, gdzie w poniedziałek weźmie udział w pierwszym w tym sezonie turnieju singlowym. Impreza jest silnie obsadzona, wystąpią m.in. Daniił Miedwiediew, Fabio Fognini, Karem Chaczanow, Denis Shapovalov i John Isner. Z kolei od 20 stycznia rozpocznie się Australian Open. Hurkacz ma pewne miejsce w turnieju głównym w Melbourne, a na ten moment znalazłby się w gronie rozstawionych zawodników, bo w wirtualnym rankingu ATP awansował na 32. miejsce.

Więcej o:
Copyright © Agora SA