Nowa gwiazda tenisa w wielkiej formie: 5 turniejów - 5 finałów. "On nie jest człowiekiem"

Najlepszy tenisista ostatnich dwóch miesięcy? Bez wątpienia Daniił Miedwiediew. Rosjanin wygrał właśnie drugi turniej od Wimbledonu. W tym czasie doszedł także do trzech innych finałów. - Miedwiediew nie jest człowiekiem - zachwyca się organizacja ATP.
Zobacz wideo

Co za forma Daniiła Miedwiediewa! Rosyjski tenisista od Wimbledonu zagrał w pięciu turniejach i w każdym z nich dochodził do finału. 23-latek w pełni zasłużenie jest już na 4. miejscu w rankingu ATP. Miedwiediew coraz bardziej zbliża się do "Wielkiej Trójki" (Rafael Nadal, Novak Djoković i Roger Federer) - nie tylko pod względem punktów, ale i poziomu gry.

Po trawiastym Wimbledonie Miedwiediew wyruszył na tournee po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Wpierw doszedł do finału w Waszyngtonie, w którym przegrał z Australijczykiem Nickiem Kyrgiosem. Tydzień później znów przegrał w spotkaniu finałowym - tym razem w Montrealu. Lepszy od niego był Hiszpan Rafael Nadal. Po tytuł sięgnął w kolejnym tygodniu w Cincinnati, po drodze ogrywając lidera rankingu, Serba Novaka Djokovicia, a w finale Davida Goffina z Belgii. 

Miedwiediew nie zatrzymuje się

Po kilku dniach przerwy Miedwiediew przystąpił do US Open. Wydawało się, że zmęczenie ostatnimi turniejami może odbić się na jego dyspozycji. Nic bardziej mylnego - Rosjanin dotarł znów do finału, w którym prawie pięć godzin walczył z Rafaelem Nadalem. Przegrał, ale podniósł się ze stanu 0:2 w setach na 2:2. Nowojorska publiczność go pokochała, choć wcześniej ich relacje były mocno napięte

Po US Open rosyjski tenisista udał się na zasłużone wakacje do Czarnogóry, ale tylko na cztery dni. Wrócił do ojczyzny, by przystąpić do gry w turnieju w Sankt Petersburgu. Znów doszedł do finału, a w niedzielę pokonał Chorwata Bornę Coricia 6:3, 6:1.

"Miedwiediew nie jest człowiekiem"

Miedwiediew potrafi grać nie tylko niezwykle skutecznie, ale i widowiskowo. W ćwierćfinałowym meczu w Sankt Petersburgu rywalizował ze swoim rodakiem, Andriejem Rublowem. Wygrał 6:4, 7:5, a po jednej z akcji kibice zgromadzeni na trybunach nagrodzili go wielkimi brawami. W siódmym gemie drugiego seta Rublow postanowił zaskoczyć rywala skrótem. Miedwiediew stał daleko za końcową linią, ale zdołał dojść do piłki. Przeciwnik odegrał mu woleja na sam koniec kortu, do którego finalista ostatniego US Open także doszedł. Następnie posłał precyzyjną, wysoką piłkę, którą przelobował zaskoczonego Rublowa. - Daniił Miedwiediew nie jest człowiekiem. Poważnie, jak on to robi?! - pytano na profilu organizacji ATP na Twitterze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.