13:12! Kosmiczne starcie w finale Wimbledonu! Djoković pokonał Federera

Novak Djoković zwycięzcą Wimbledonu! W kosmicznym finale pokonał Rogera Federera 7:6 (5), 1:6, 7:6(4), 4:6, 13:12(3). Spotkanie trwało pięć godzin i dwie minuty, a Szwajcar miał w piątym secie dwie piłki meczowe!
Zobacz wideo

W półfinałach Szwajcar Roger Federer (3. ATP) pokonał Hiszpana Rafaela Nadala (2. ATP), a Serb Novak Djoković (1. ATP) Hiszpana Roberto Bautistę-Aguta (22. ATP). Lepszego finału na Wimbledonie kibice nie mogli sobie wymarzyć.

Pierwsza partia spotkania finałowego była bardzo wyrównana. Żaden z tenisistów nie przełamał rywala, o wszystkim musiał więc zadecydować tie-break. W nim przewagę uzyskał Szwajcar, który prowadził już 5:3 i serwował. Nie wykorzystał jednak okazji, dał się dogonić Serbowi. Djoković wygrał dodatkowego gema 7:5.

Katastrofalny set Djokovicia

Druga partia miała bardzo zaskakujący przebieg. Lider rankingu przystąpił do niej nieco zdekoncentrowany, co jego przeciwnik szybko wykorzystał. Federer dwa razy przełamał Djokovicia i wyszedł na prowadzenie 4:0. Chwilę później jego błędy spowodowały, że Serb ugrał pierwszego gema w secie. Na niewiele mu się to jednak zdało, bo następnie znów został przełamany przez Szwajcara. Federer drugą partię wygrał niespodziewanie gładko - 6:1. Gra serbskiego tenisisty w tym secie zupełnie się załamała. Popełniał wyjątkowo dużo błędów, z których korzystał Federer.

Zmarnowana szansa Federera

W trzecim secie Szwajcar serwował bardzo pewnie, w swoich gemach serwisowych oddał rywalowi tylko cztery punkty. Djoković miał więcej problemów przy własnym podaniu. Przy stanie 4:5 Federer miał piłkę setową przy serwisie serbskiego tenisisty. Lider rankingu jednak się obronił i doprowadził do tie-breaka. W nim Szwajcar grał zaskakująco słabo, popełnił kilka błędów i przegrał 4:7.

Kolejny słabszy moment Djokovicia

Czwarty set miał bardzo zaskakujący przebieg. Federer wpierw przełamał Djokovicia i to dwa razy. Następnie serwował przy stanie 5:2, by zakończyć partię. Pierwszy raz dał się jednak przełamać rywalowi w dzisiejszym finale. Djoković wygrał także własny serwis i zrobiło się 4:5. Szwajcar, który 8 sierpnia skończy 38 lat, drugiej szansy nie zmarnował i wygrał seta 6:4.

Djoković okazał się wytrzymalszy

Piąty set miał niezwykły przebieg. Przy stanie 3:2 dla Djokovicia, Federer łatwo oddał gema przy własnym serwisie. Serb zyskał przełamanie, które momentalnie stracił. Szwajcar szybko wygrał także swoje podanie i zrobiło się po 4. W kolejnych minutach panowie utrzymywali swój serwis aż do stanu 7:7. Wówczas Federer przełamał Djokovicia i był o krok od wygrania meczu. Szansy jednak nie wykorzystał, choć miał dwie piłki meczowe. Stracił podanie i było 8:8. Obaj resztkami sił utrzymali swoje serwisy i doprowadzili przy stanie 12:12 do historycznego pierwszego tie-breaka w finale Wimbledonu. W nim lepszy okazał się Djoković, który wygrał 7:3.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.