Kuriozum na Wimbledonie. Zraszacze wystrzeliły w tenisistkę [WIDEO]

Mecz 1/32 turnieju miksta na Wimbledonie został przerwany z powodu awarii zraszaczy. Jedna z tenisistek została zmoczona przez urządzenie, a spotkanie zostało przeniesione na inny kort.

Mecz 1/32 turnieju miksta na Wimbledonie pomiędzy parą Laura Siegemund (Niemcy) i Artem Sitak (Nowa Zelandia), a parą Darija Jurak (Chorwacja) i Ken Skupski (Wielka Brytania) został niespodziewanie przerwany z powodu awarii zraszaczy. 

Zobacz wideo

Najbardziej ucierpieli Siegemund i Sitak, którzy siedzieli na krzesełkach w czasie przerwy, gdy nagle z boku zaatakował ich strumień wody. Niemka była na tyle przemoczona, że musiała zmienić strój. Szybko złapała za torbę, by pozostałe jej rzeczy nie zostały zniszczone.

Internauci śmiali się z organizatorów. - Kort nr 15 potrzebuje hydraulika - napisał jeden z nich. Incydent był jednak na tyle poważny, że mecz musiał zostać przerwany i przeniesiony na kort nr 16. Sędziowie uznali, że nawierzchnia jest zbyt śliska po awarii zraszaczy. Nie miało to wpływu na parę Siegemund - Sitak, która pokonała swoich rywali 3:6, 6:3, 6:4 i awansowała do 1/16 finału.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.