Wielki sukces Huberta Hurkacza na Wimbledonie! Pokonał faworyzowanego rywala

Hubert Hurkacz pokonał rozstawionego z nr 32 Serba Dusana Lajovicia 6:3, 4:6, 6:4, 6:4 i awansował do drugiej rundy Wimbledonu!

Hubert Hurkacz (48. ATP)  dostał się do tegorocznego turnieju głównego na Wimbledonie bez eliminacji. W pierwszej rundzie polski tenisista wylosował rozstawionego z nr 32, Dusana Lajovicia (36. ATP). Serb był faworytem spotkania, ale szansa Polaka polegała na tym, że Lajović nie gra najlepiej na trawie. W ostatnich trzech latach wygrał tylko jeden pojedynek na tej nawierzchni.

Zobacz wideo

Świetny początek

Hurkacz bardzo dobrze rozpoczął pierwszego seta. Wygrał swoje podanie, a chwilę później przełamał serbskiego gracza. W kolejnych gemach obaj zawodnicy utrzymywali podania. Hurkacz wygrał partię 6:3. Reprezentant Polski grał bardzo pewnie, zwłaszcza przy swoim serwisie. Starał się iść do przodu i atakować przy siatce, co w ostatnich jego pojedynkach na trawie było rzadkością. 

Znów zmarnowane szanse

W drugim secie nasz zawodnik miał aż pięć szans na przełamanie rywala. Żadnej niestety nie wykorzystał. Lajović z kolei rozkręcał się z gema na gem. Przy stanie 4:5 dla Serba, Polak, serwujący dotąd pewnie, popełnił kilka błędów i przegrał gema do zera. Tym samym druga partia poszła na konto Lajovicia. Przypomniała się historia z niedawnego spotkania Hurkacza w Eastbourne. W ćwierćfinale z Taylorem Fritzem przegrał pierwszego seta, mimo że miał w nim aż 7 szans na przełamanie przeciwnika.

Zasłużone zwycięstwo Huberta Hurkacza

W trzecim secie obaj zawodnicy wygrywali swoje serwisy dosyć pewnie, aż do stanu 3:3. Wówczas to Polak przełamał Serba, wykorzystując wreszcie break pointa. Chwilę później miał też dwie piłki setowe przy kolejnym podaniu rywala, ale ich nie wykorzystał. Zamknął jednak partię własnym serwisem, wygrywając 6:4.

W czwartym secie Hurkacz miał ogromne problemy w swoim pierwszym gemie serwisowym. Obronił jednak 6 break pointów i wyrównał na 1:1. W kolejnych minutach obaj zawodnicy łatwo wygrywali swoje serwisy, aż do stanu 4:4. Wówczas to Polak przełamał Serba i wyszedł na prowadzenie 5:4. Przewagi już nie wypuścił - skończył mecz przy swoim serwisie. 6:4 w czwartym secie i 3:1 w całym spotkaniu.

Teraz Argentyńczyk, potem Djoković?

Dla Hurkacza to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. W Australian Open przegrał bowiem w 1. rundzie z Ivo Karloviciem, a na Roland Garros w pierwszym meczu z Novakiem Djokoviciem. W drugiej rundzie Wimbledonu Polak zagra z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem (59. ATP), który pokonał w 1. rundzie Ernestsa Gulbisa (92. ATP) z Łotwy 6:1, 7:6 (10), 6:2. Jeśli Hurkacz ogra kolejnego rywala, to w 3. rundzie może zmierzyć się z liderem rankingu, Novakiem Djokoviciem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.