US Open. Roger Federer z zagraniem turnieju. Kyrgios w szoku

Roger Federer pokonał Nicka Kyrgiosa 6:4, 6:1, 7:5 w meczu trzeciej rundy US Open. Szwajcar grał świetnie, jedną z wymian zakończył niewiarygodnym uderzeniem, które już uznaje się za najbardziej efektowny punkt całego turnieju. Najlepszym komentarzem jest mina Kyrgiosa

Rozstawiony z numerem 30 Australijczyk serwował przy stanie 3:3 w trzecim secie. Gdyby wygrał tę akcję, wyszedłby na prowadzenie 4:3. Po dobrym serwisie i odegraniu Federera Kyrgios ruszył do siatki i po zagranym przez siebie skrócie patrzył, jak rywal biegnie do straconej już wydawałoby się piłki. Zresztą, tego nie da się opisać, to po prostu trzeba zobaczyć.

Robi wrażenie? Reakcja Kyrgiosa bawi, ale i pokazuje, że nawet on, tenisista światowej czołówki, cały czas jest zaskakiwany przed Szwajcara, którego uznaje się za najlepszego zawodnika tego sportu w historii.

W czwartej rundzie rozstawiony z "dwójką" Federer zmierzy się z kolejnym Australijczykiem, Johnem Millmanem (55 ATP). Mecz zaplanowano na poniedziałek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.