Przed niedzielnymi meczami stan rywalizacji wynosił 1:1. Kamil Majchrzak pokonał Takanyego Garangangę, a Michał Przysiężny musiał uznać wyższość Benajmina Locka. Na szczęście ostatniego dnia biało-czerwoni stanęli na wysokości zadania.
Łukasz Kubot i Marcin Matkowski pokonali Garangangę i Locka 6:3, 6:3. Ten ostatni przegrał także później singlowy pojedynek z Majchrzakiem 3:6, 2:6, dzięki czemu biało-czerwoni ostatecznie mogli cieszyć się z wygranej w całej rywalizacji.
- Wyszliśmy na kort wiedząc, że jesteśmy faworytami. W obu setach dość szybko udało nam się przełamać serwis rywali, a potem wystarczyło pilnować własnego - powiedział po spotkaniu Kubot.
O awans do Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej biało-czerwoni zagrają we wrześniu z Rumunią (na wyjeździe).