Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Belinda Bencic zagrała bardzo dojrzale przeciwko starszej i bardziej utytułowanej rywalce. Młoda Szwajcarka, która kilka dni temu zdobyła razem z Rogerem Federerem Puchar Hopmana, pokazała pewność siebie i szeroki wachlarz uderzeń, co pozwoliło jej sprawić najprawdopodobniej największą niespodziankę pierwszego dnia Australian Open.
Venus Williams była rozstawiona z numerem 5 i pod nieobecność swojej siostry, Sereny, wielu widziało w niej faworytkę do triumfu w turnieju. Doświadczona Amerykanka została jednak szybko sprowadzona na ziemię – w starciu z dobijającą się do czołówki Belindą Bencic momentami nie miała nic do powiedzenia. Po niemal dwóch godzinach zaciętej gry przegrała ostatecznie 3:6 5:7 i ku zdumieniu wszystkich pożegnała się z Australian Open już w pierwszej rundzie.
Starsza z sióstr Williams straci sporo punktów za ubiegłoroczny finał i z pewnością spadnie w światowym rankingu. Bencic gra natomiast dalej i spróbuje poprawić swój najlepszy rezultat w Melbourne. Do tego jeszcze daleka droga, ponieważ dwa lata temu osiągnęła tam czwartą rundę. Na razie czeka ją starcie z Tajką Luksiką Kumkhum.