Radwańska odpadła w ćwierćfinale turnieju w Sydney. W dwóch setach przegrała z włoską kwalifikantką Camilą Giorgi i tym samym nie obroni punktów za finał sprzed roku. A to oznacza spory spadek w rankingu WTA. Polka przystępowała do turnieju jako 28. rakieta świata, od poniedziałku będzie siedem pozycji niżej.
W czwartej dziesiątce rankingu WTA Radwańska nie była od ponad dekady, gdy jej zawodowa kariera dopiero nabierała rozpędu. W październiku 2007 roku była 33., a we wrześniu nawet 36.
Dla Radwańskiej sezon 2017 był bardzo nieudany. Poza finałem w Sydney i półfinałem w New Haven w żadnym innym turnieju nie doszła do najlepszej czwórki. W pierwszej połowie roku Polka broni niewielu punktów z zeszłego roku i jeśli będzie grać w tym sezonie przynajmniej przyzwoicie, ma szansę na awans w rankingu.
W pierwszej dziesiątce wielkich zmian nie będzie. Na 9. miejsce awansuje CoCo Vandeweghe, a na 10. spadnie Johanna Konta. Liderką pozostanie Simona Halep, a tuż za nią są Caroline Wozniacki i Garbine Muguruza.
Kolejnym turnieje Radwańskiej będzie rozpoczynający się 15 stycznia Australian Open. Przed rokiem udział w pierwszym wielkoszlemowym turnieju zakończyła na drugiej rundzie. W tym roku rywalizację zacznie od pojedynku z Czeszką Kristyną Pliskovą.