Radwańska turniej w Sydney zaczęła od rewanżu za zeszłoroczny finał z Brytyjką Johanną Kontą, w drugiej rundzie mierzyła się z Amerykanką Bellis, z którą miała rachunki do wyrównania za trzecią rundę turnieju w Dubaju. Wtedy 18-latka niespodziewanie pokonała Polkę, było to jej pierwsze zwycięstwo z zawodniczką z Top10 WTA.
W środowym pojedynku dużo było długich wymian, ale to Radwańska pierwsza przełamała podanie rywalki i wyszła na prowadzenie w pierwszym secie 4:2. Amerykanka szybko odrobiła stratę, a o zwycięstwie w pierwszej partii decydował tie-break. Od stanu 3-3 Radwańska zyskała przewagę. Wygrała cztery z pięciu kolejnych pięciu punktów i rozstrzygnęła seta na swoją korzyść.
W drugiej partii Amerykanka, która została uznana za najlepszą debiutantkę poprzedniego sezony, miała problem z utrzymaniem swojego podania. Radwańska przełamała serwis Bellis trzykrotnie, swoje gemy serwisowe wygrywała szybko i wygrała drugiego seta 6:0.
Mecz trwał godzinę i 39 minut. Radwańska jest już w ćwierćfinale, w którym zmierzy się z włoską kwalifikantką Camilą Giorgi, która sensacyjnie pokonała Petrę Kvitovą 7:6 (9-7), 6:2.