Informacje o poważnych problemach ze zdrowiem Djokovicia pojawiły się już kilka dni temu. 30-latek ma duże kłopoty z łokciem, przez które poddał mecz z Tomasem Berdychem w ćwierćfinale Wimbledonu.
- To jest uraz, który mu dokucza mu od półtora roku. Novak dzięki leczeniu i niesamowitej odporności fizycznej był w stanie tolerować te kłopoty. Potem jednak kontuzja stała się ciągła. Dobrze, że zrezygnował z pojedynku z Berdychem w Londynie - skomentował uraz Djokovicia kapitan reprezentacji Serbii Zdeslav Milinković.
Jeden z najlepszych tenisistów na świecie swoją decyzję ogłosił podczas konferencji prasowej. Na początku uważano, że nie zagra on jedynie w najbliższych turniejach, zawodnik zdecydował się jednak całkowicie zakończyć sezon.
- Wszyscy lekarze, z którymi się konsultowałem, wszyscy specjaliści, których odwiedziłem w Serbii i na całym świecie zgodnie stwierdzili, że potrzebny mi jest odpoczynek - powiedział Djoković
Wydaje się, że w ciągu pięciu miesięcy łokieć Djokovicia powinien dojść do stanu pełnej sprawności.
- Teraz najważniejszy jest dla mnie odpoczynek. Chce się zregenerować na tyle, żeby później grać bez kontuzji najdłużej jak to możliwe [...] Pięć miesięcy to długo, ale uważam, że miną one bardzo szybko, ponieważ wbrew pozorom czeka mnie dużo pracy - dodał zawodnik.