Sam początek meczu był bardzo obiecujący, ponieważ Radwańska błyskawicznie wygrała trzy punkty. Potem jednak Kuzniecowa odrobiła straty, przełamała Polkę i zapisała na swoim koncie kolejne trzy gemy. Rosjanka grała naprawdę znakomicie: przechodziła do ofensywy, rozrzucała naszą tenisistkę po korcie i co chwila popisywała się atomowym zagraniem kończącym na przemian z forehandu i backhandu. Radwańska nie miała zupełnie nic do powiedzenia, dlatego po pół godzinie gry przegrała seta 2:6.
Druga partia była już dużo lepsza w wykonaniu Polki. Do stanu 3:3 toczyła się naprawdę wyrównana walka, a Kuzniecowa była coraz bardziej zmęczona. Trudno było jednak liczyć na przełamanie jej serwisu, ponieważ swoje gemy wygrywała bardzo pewnie, a w każdym kolejnym gemie Radwańskiej była bardzo blisko wyjścia na prowadzenie. W końcu jej się udało - doprowadziła do wyniku 5:3, a chwilę później wyserwowała sobie zwycięstwo.
Było to 18. spotkanie obu tenisistek i po raz 14. wygrała Kuzniecowa. Rosjanka zagrała znakomity mecz, notując aż 37 zagrań kończących i wygrywając ogółem 75 punktów, przy 59 Radwańskiej. Polska tenisistka i tak może być zadowolona z tegorocznego występu w Wimbledonie. Bieżący sezon nie jest dla niej udany, a IV rundę przed rozpoczęciem turnieju najprawdopodobniej brałaby w ciemno.
Swietłana Kuzniecowa wyrównała tym samym swój najlepszy rezultat na kortach All England Lawn Tennis and Crocquet Clubu. Do ćwierćfinału awansowała w latach 2003, 2005 i 2007. Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z "14" Hiszpanka Garbine Muguruza.
Agnieszka Radwańska - Swietłana Kuzniecowa 2:6 4:6