Tenis. Paolo Maldini zakończy profesjonalną karierę po jednym meczu

- To było jak pisanie wiersza po latach studiowania matematyki - powiedział po przegranym meczu deblowym Paolo Maldini. Legenda AC Milanu nie ma zamiaru kontynuować tenisowej kariery.

Były kapitan reprezentacji Włoch i AC Milanu przygodę z tenisem zaczął sześć lat temu. W ostatnich dniach 49-latek zadebiutował w profesjonalnym turnieju. Wraz ze Stefano Landonio, Maldini przegrał pojedynek deblowy w I rundzie Aspria Tennis Cup z Polakiem Tomaszem Bednarkiem i Holendrem Davidem Pelem 1:6, 1:6.

- To było jak pisanie wiersza po latach studiowania matematyki. Cieszyliśmy się chwilą, bo nie spodziewałem się, że przeżyję coś takiego w wieku 49 lat. Co prawda już przy pierwszej piłce naciągnąłem mięsień, ale to było niepowtarzalne doświadczenie i uczucie - powiedział Maldini.

- Mogliśmy zagrać lepiej, mecz mógł skończyć się też wynikiem 0:6, 3:6. Skończyło się na 1:6, 1:6 i nie mam z tym problemu.

- Chcę, by było jasne. Potraktowaliśmy to jako rozrywkę, bo ja jestem członkiem tego klubu, a Stefano w nim pracuje. Musiałem do tego podejść spokojnie, zwłaszcza z uwagi na mój wiek. Oczywiście byłem lekko zdenerwowany, bo robiłem coś innego niż zazwyczaj. Spodziewałem się jednak takiego efektu, bo byłem dobrym zawodnikiem, ale w kompletnie innej dyscyplinie sportu.

Czy Maldini rozważa jeszcze grę w tenisowych turniejach? - Raczej nie. Nie trenuję na co dzień. Gram tylko raz w tygodniu, mam problemy z kolanami, a mój organizm jest wymęczony przez lata gry w piłkę nożną. Poza tym, nie mam na to wiele czasu - tłumaczy Maldini.

Włoch jest jedną z największych legend krajowego i światowego futbolu. Z AC Milanem sięgnął po 26 trofeów, 126 razy wystąpił w reprezentacji Włoch, z którą zagrał między innymi w finałach Mundialu 1994 i mistrzostw Europy 2000. Obecnie jest dyrektorem technicznym występującego w lidze MLS piłkarskiego klubu Miami FC na Florydzie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA