- Czas ucieka, to już trzy miesiące od ataku, ale nadal nie wiem kiedy wrócę. Mogę tylko przyznać, że tenis to dla mnie ogromna motywacja. Zdałam sobie sprawę, jak bardzo lubię wyzwania! Ale od wypadku mój pogląd na życie bardzo się zmienił. Robię jednak wszystko, by dać sobie drugą szansę powrotu" - na Facebooku napisała Kvitova, czeska tenisistka, która dochodzi do siebie po ataku nożownika.
Przypomnijmy, że do groźnego zdarzenia doszło pod koniec grudnia. Kvitova wpuściła wówczas do swojego mieszkania w Prostejovie mężczyznę, który miał sprawdzić stan liczników poboru energii elektrycznej. Gdy okazało się, że jego celem jest kradzież, doszło do szarpaniny, w wyniku której tenisistka została raniona w lewą dłoń - tę, w której na korcie trzyma rakietę.
Czeszka jeszcze tego samego dnia przeszła czterogodzinną - zakończoną sukcesem - operację w klinice w Vysoke nad Jizerou. Lekarze operowali wszystkie pięć palców lewej dłoni, w której miała uszkodzone ścięgna i nerwy.
27-letnia Kvitova to obecnie 15. tenisistka świata, wcześniej była nawet wiceliderką rankingu WTA. W 2011 i 2014 roku wygrywała Wimbledon.