Andy Murray ma jasne plany na przyszłość

Szkocki tenisista zdradził, że ma w planach wygranie French Open i objęcie prowadzenia w rankingu ATP. Dodał także, że chce, aby do pełni sprawności wrócili Rafael Nadal i Roger Federer.

Zapytany o główny cel na przyszły sezon odpowiedział: - Chciałbym wygrać French Open. Jeżeli miałbym wybrać jedną rzecz, to właśnie wygranie Rolanda Garrosa. Byłoby to niezwykle przyjemne triumfować na tej nawierzchni, ponieważ w ostatnich latach byłem bardzo blisko, a jednak się nie udało.

Dzięki niedawnym zwycięstwom w turniejach w Pekinie i Szanghaju strata do prowadzącego w rankingu ATP Novaka Djokovicia zmalała do 2415 punktów. To wciąż dużo, ale Murray wierzy, że wkrótce wyprzedzi Serba.

- Zdaję sobie sprawię jak trudno jest to osiągnąć. Nie miałem jednak wcześniej takich sukcesów jak w ostatnich miesiącach. Muszę być cały czas zmotywowany i trzymać się planu. Wierzę, że jestem w stanie zostać nowym numerem jeden. Nie będzie więcej takich okazji, więc zrobię wszystko, by się udało, kiedy jest na to szansa.

Wypowiedział się również o dwóch najlepszych tenisistach ostatnich lat, Rafaelu Nadalu i Rogerze Federerze, którzy nie zagrają już do końca roku.

- Będzie wspaniale, jeśli Roger i Rafa przejdą przyszły sezon bez żadnej kontuzji i będą grać na najwyższym poziomie. Myślę, że tenis jest lepszy, kiedy oni są w pełni sprawni. Z pewnością należą do najlepszych tenisistów w historii. Ten rok jest dla nich bardzo pechowy. Mam nadzieję, że wkrótce będą zdrowi i sprawią, że światowy tenis będzie ciekawszy.

Andy Murray rozegra najbliższy turniej w Wiedniu, a następnie czekają go starty w Paryżu i World Tour Finals w Londynie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.