ATP w Dausze. Dziura w korcie szejka

Podczas inaugurującego tenisowy sezon turnieju ATP w Dausze doszło do nietypowej sytuacji - mecz Davida Ferrera z Dustinem Brownem został przerwany, ponieważ Hiszpan zrobił butem... dziurę w sztucznej nawierzchni - donosi na blogu dziennikarz Sport.pl Marek Furjan.

'Mogący pomieścić niespełna 7 tysięcy widzów kort centralny, mecz jamajskiego Niemca Dustina Browna z niezniszczalnym Davidem Ferrerem. Początek drugiego seta. Hiszpan zagrywa piłkę bekhendem, a piętą prawej stopy szoruje po nawierzchni. Wymianę przegrywa, a gra zostaje przerwana z powodu... dziury w korcie.' - opisuje sytuację Marek Furjan.

'Mecze w Dausze rozgrywane są na twardej, umiarkowanie szybkiej nawierzchni plexicushion. Ferrer zorał ją w sytuacji zupełnie niegroźnej. Organizatorzy natychmiast ruszyli do łatania ubytku, naświetlania wypełnienia, malowania i suszenia. Zgodnie z pierwszą informacją operacja miała trwać 15-20 minut. Brown i Ferrer wrócili na kort dopiero po godzinie, a po uprzednim sprawdzeniu wadliwego miejsca rozpoczęli rozgrzewkę' - czytamy na blogu.

 

Ferrer wygrał mecz z Brownem w trzech setach (5:7, 6:3, 6:2). W turnieju w Dausze występuje także Łukasz Kubot, który w pierwszej rundzie poradził sobie z Feliciano Lopezem (6:4, 6:2).

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.