Według Murraya Federer zasługuje na porównania z takimi sławami jak trzykrotny piłkarski mistrz świata, Brazylijczyk Pele, czy najlepszym pięściarzem wszech czasów Muhammadem Alim. - Jego miejsce jest między nimi. Zresztą miejsce Rafaela Nadala też tam jest. Są niesamowitymi sportowcami - twierdzi Murray. - Roger wciąż gra niesłychany tenis, choć wszyscy pytają mnie, czy już się kończy, czy nie gra tak dobrze jak kiedyś.
- Jeśli spojrzeć na mecze które przegrał w ostatnich latach, to zawsze przegrywał je nieznacznie. Każdy z nich mógł właściwie wygrać. Mógłby już mieć na koncie 20 szlemów, gdyby kilka razy częściej piłka odbijała się o cal lub dwa korzystniej dla niego. Wciąż gra świetnie. Nie można być numerem jeden jeśli się na to nie zasłużyło - dodał.
Po zwycięstwie w Wimbledonie Federer wrócił na prowadzenie w rankingu ATP po dwóch latach przerwy. Ma na koncie 17 zwycięstw w Wielkim Szlemie. Zaledwie tygodnia brakuje mu do pobicia rekordu Pete'a Samprasa - 286 tygodni na prowadzeniu w rankingu ATP.
Roger Federer: ? Zrównałem się z Samprasem, moim bohaterem