Hiszpanie to trzykrotni triumfatorzy rozgrywek. Dwa lata temu spadli jednak z Grupy Światowej po raz pierwszy od 1996 roku. W miniony weekend w Delhi mierzyli się z Indiami o awans do elity. David Ferrer wygrał z Mynenim, a zastępujący Rafaela Nadala Feliciano Lopez pokonał Ramkumara Ramanathana. Nadal wycofał się z meczu singlowego, tłumacząc to bólem lewego nadgarstka. 14-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych od początku roku ma z nim problem. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu złotego medalu igrzysk olimpijskich w grze deblowej, w parze z Markiem Lopezem. Po zwycięstwie z Indiami był bardzo zadowolony z gry zespołu. - Była to dla nas bardzo ważna konfrontacja po dwuletniej nieobecności w Grupie Światowej. To ważne, że jesteśmy z powrotem w miejscu, w którym powinniśmy być - powiedział 30-latek.
O zwycięstwo w tegorocznym Pucharze Davisa będą się starać reprezentacje Chorwacji i Argentyny. W Zadarze Chorwaci wygrali półfinał z Francją, a Argentyńczycy pokonali w Glasgow broniących trofeum Brytyjczyków.