Spotkanie rozpoczęło się w czwartek po południu, ale przerwano je po drugim secie w wyniku zapadających ciemności. W piątek jego rozegranie uniemożliwiły opady deszczu, więc zostało wyznaczone na sobotę. Ostatni set jednak zakończył się zwycięstwem pary kanadyjsko-australijskiej 6:4.
Polak miał prawo być zmęczony, gdyż kilka godzin wcześniej kończył swoje spotkanie singlowe z Galem Monfilsem. Kubot wygrał ostatecznie 3:1 i awansował do 1/8 finału turnieju. Tam zmierzy się z Feliciano Lopezem.
Wimbledon. Najlepsze gemy polskiego, męskiego tenisa od 30 lat
"Na korcie zostawiam serducho" - mówi Kubot po awansie ?