Wimbledon jest jednym z najbardziej prestiżowych tenisowych turniejów na świecie. Oprócz rywalizacji najlepszych zawodników na kortach jest on bogaty w różne tradycje. W tym roku jednak władze turnieju podjęły decyzję o rezygnacji z jednej z nich.
Już od pierwszej edycji Wimbledonu, a więc od 1884 roku, na tablicy honorowej przed nazwiskami zwyciężczyń turnieju umieszczano także tytuły "Miss" i "Mrs". Z kolei w przypadku mężczyzn na tablicy widniały tylko nazwiska. Teraz ma się to zmienić.
Według informacji podawanych przez brytyjskie media, sprzed nazwisk zwyciężczyń na tablicach mają zostać usunięte tytuły "Miss" i "Mrs". Ma się to stać jeszcze przed rozpoczynającą się za miesiąc wielkoszlemową rywalizacją. Jest to decyzja historyczna. Władze turnieju odchodzą bowiem od 138-letniej tradycji. Zmiana jest kolejnym krokiem w kierunku wprowadzenia równości obu płci w tenisowej rywalizacji.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Co ciekawe niektóre z pań mają także na tablicy wpisane inicjały swojego małżonka. Świetnym przykładem jest zwyciężczyni z 1980 roku, Australijka Evonne Goolagong Cawley, która na tablicach zapisana jest jako "Mrs R Cawley" - jej mąż nosił imię Roger. Nieco inaczej sytuacja ma się w przypadku legendarnej Billie Jean King, która na tablicach widnieje jako "Mrs L.W. King". Amerykanka pomimo rozwodu ze swoim mężem wciąż zapisana jest jego inicjałami. Z tego zwyczaju władze Wimbledonu także mają zrezygnować.
Brytyjski dziennikarz, Paul Dennett już przed rokiem apelował o zniesienie tego obyczaju. - Z pewnością Wimbledon musi pozbyć się tak przestarzałej i obraźliwej stylizacji - pisał wówczas dziennikarz, zwracając uwagę właśnie na takie przykłady jak Billie Jean King czy Chris Evert, która została zapisana jako "Miss. J.M. Lloyd".
Trzy lata temu władze Wimbledonu zdecydowały o rezygnacji z używania formuł "Miss" i "Mrs" podczas meczowych zapowiedzi. Wówczas zaskoczenia tą decyzją nie ukrywał Serb Novak Djoković.
- Zdecydowanie nie jest łatwo zmienić lub zmienić jakiekolwiek tradycje, które są obecne od wielu lat. To dość zaskakujące, że to zrobili - mówił wówczas tenisista. Start tegorocznego Wimbledonu zaplanowano na 27 czerwca.